"Rzeczpospolita" ostrzega, że jedynie Wielkopolska zamierza ściągać do kraju klientów upadających biur podróży. Inne województwa zapowiedziały, że nie zamierzają tego robić.
Niemal wszystkie województwa zapowiedziały, że nie zamierzają pomagać klientom upadających biur podróży. - Klient zostanie pozostawiony sam sobie. Nie dość, że będzie musiał zapłacić za swój powrót, to jeszcze uregulować rachunek w hotelu, choć kupując wycieczkę, zapłacił już przecież za noclegi - powiedziała prof. Hanna Zawistowska z Katedry Turystyki SGH.
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że województwa: łódzkie, warmińsko-mazurskie, pomorskie, dolnośląskie, opolskie i lubuskie nie zamierzają pomagać turystom w tarapatach. W przypadku woj.śląskiego, małopolskiego, zachodniopomorskiego, mazowieckiego, podlaskiego, podkarpackiego i lubuskiego marszałkowie zapowiedzieli, że zorganizują powrót do kraju, ale tylko jeśli wystarczy środków z wykupionej przez biuro gwarancji.
Wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska uspokaja jednak, że w przypadku, gdy nie wystarczy środków z gwarancji na opłacenie transportu do kraju, pomocy musi udzielić konsulat.
Jedynie marszałek województwa wielkopolskiego zapewnia, że zamierza pomagać wszystkim klientom bankrutujących biur podróży.
"Rzeczpospolita"
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że województwa: łódzkie, warmińsko-mazurskie, pomorskie, dolnośląskie, opolskie i lubuskie nie zamierzają pomagać turystom w tarapatach. W przypadku woj.śląskiego, małopolskiego, zachodniopomorskiego, mazowieckiego, podlaskiego, podkarpackiego i lubuskiego marszałkowie zapowiedzieli, że zorganizują powrót do kraju, ale tylko jeśli wystarczy środków z wykupionej przez biuro gwarancji.
Wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska uspokaja jednak, że w przypadku, gdy nie wystarczy środków z gwarancji na opłacenie transportu do kraju, pomocy musi udzielić konsulat.
Jedynie marszałek województwa wielkopolskiego zapewnia, że zamierza pomagać wszystkim klientom bankrutujących biur podróży.
"Rzeczpospolita"