Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, w rozmowie z TVN 24 odniósł się do wyboru pomiędzy OFE a ZUS, którego Polacy mogli dokonywać do wczoraj.
– Wczoraj zgłosiło się 200 tys. osób i ZUS je obsłużył. Dotąd zarejestrowaliśmy 1 mln 577 tys. – zaczął Derdziuk. – To osoby, które złożyły oświadczenie przy okienku w oddziałach ZUS lub w formie elektronicznej. Jeszcze spodziewamy się około 100-150 tys. wniosków, które przyjdą pocztą. Łącznie będzie to około 1,7 mln osób, a to i tak duża liczba. Większa niż się spodziewaliśmy. Myślę, że ostatecznie ta liczba nie przekroczy 2 mln osób – dodał.
Zdaniem szefa ZUS jego instytucja dobrze przygotowała się do przyjmowania oświadczeń emerytalnych. – Pojedyncze przypadki i incydenty nie mogą decydować o tym, czy byliśmy przygotowani. Nie sądzę, aby incydentalne zdarzenia wpłynęły na liczbę złożonych deklaracji, bo każdy mógł zrobić to w oddziałach, które w całej Polsce pracowały dłużej lub na poczcie. Faktycznie było spowolnienie w ciągu dnia, ale to jest normalne, kiedy obciążenie jest wielokrotnie większe. ZUS był dobrze przygotowany.
Na koniec Derdziuk powiedział, że zakładając, iż ok. 1,6 mln osób będzie w OFE, „będziemy przekazywać do funduszy 130-150 mln zł miesięcznie”. Zauważył, że „ZUS otrzymuje dotację z Ministerstwa Finansów ponad 30 proc. tego, czego nie pokrywają składki”, a zakończenie okienka transferowego „nie wpłynie na emerytury, ale na korzystniejszą sytuację budżetu państwa, bo szef resortu finansów będzie musiał refundować mniej bieżących świadczeń”. Stwierdził, że „refundacje zmniejszą się o 90 proc.”.
TVN 24 BiŚ
Zdaniem szefa ZUS jego instytucja dobrze przygotowała się do przyjmowania oświadczeń emerytalnych. – Pojedyncze przypadki i incydenty nie mogą decydować o tym, czy byliśmy przygotowani. Nie sądzę, aby incydentalne zdarzenia wpłynęły na liczbę złożonych deklaracji, bo każdy mógł zrobić to w oddziałach, które w całej Polsce pracowały dłużej lub na poczcie. Faktycznie było spowolnienie w ciągu dnia, ale to jest normalne, kiedy obciążenie jest wielokrotnie większe. ZUS był dobrze przygotowany.
Na koniec Derdziuk powiedział, że zakładając, iż ok. 1,6 mln osób będzie w OFE, „będziemy przekazywać do funduszy 130-150 mln zł miesięcznie”. Zauważył, że „ZUS otrzymuje dotację z Ministerstwa Finansów ponad 30 proc. tego, czego nie pokrywają składki”, a zakończenie okienka transferowego „nie wpłynie na emerytury, ale na korzystniejszą sytuację budżetu państwa, bo szef resortu finansów będzie musiał refundować mniej bieżących świadczeń”. Stwierdził, że „refundacje zmniejszą się o 90 proc.”.
TVN 24 BiŚ