Pikieta 1,5 tys. pracowników Poczty Polskiej. "Zatrudniamy według Kodeksu Pracy"

Pikieta 1,5 tys. pracowników Poczty Polskiej. "Zatrudniamy według Kodeksu Pracy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Platności Poczty Polskiej na rzecz Państwa w 2013 roku przekroczyły 1,1 mld złotych.jpg Platności Poczty Polskiej na rzecz Państwa w 2013 roku przekroczyły 1,1 mld złotych (fot. PP)
1,5 tys. pracowników Poczty Polskiej pikietowało pod budynkiem Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, sprzeciwiając się nowym zasadom dotyczącym zatrudnienia i liczenia wynagrodzenia. Z kolei resort nawołuje do dialogu, zapewniając, że utrzymana zostanie polityka zatrudnienia na umowę o pracę.
"Należy podkreślić, iż Spółka jest wyjątkiem na rynku usług pocztowych, który opiera się na tzw. umowach śmieciowych i samozatrudnieniu. (...) Co do zasady zatrudniani są z poszanowaniem reguł Kodeksu Pracy (outsourcing pracowników stanowi niewielki odsetek ogółu zatrudnionych). - informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

- Proponujemy włączenie do miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego tzw. trzynastki oraz po 70 proc. dodatku stażowego i części premii czasowej uzależnionej od obecności w pracy. Proponujemy też likwidację dodatku funkcyjnego i konwojowego. Niewłączone do wynagrodzeń zasadniczych części dodatków i środki z dodatku funkcyjnego chcemy pozostawić w funduszu wynagrodzeń i przeznaczać na podniesienie pensji najmniej zarabiających. Zdecydowaliśmy się na utrzymanie dotychczasowych nagród jubileuszowych i odpraw pośmiertnych, których wysokość jest korzystniejsza od przewidzianej prawem - mówił Jerzy Jóźkowiak, prezes Poczty Polskiej.

83 tys. etatów pod koniec 2013 r. w Poczcie Polskiej to blisko 12 tys. mniej, niż w ubiegłym roku - głównym powodem jednak takiego stanu rzeczy jest program dobrowolnych odejść. - Poprzednie rozwiązania w tym obszarze weszły w życie 4 lata temu, ale nie uwzględniały wynagradzania pracowników za efekty. Obecne zmiany wymusza otoczenie rynkowe, które narzuca konkurowanie z firmami, w których ludzie pracują na tzw. „umowach śmieciowych” - podkreśla spółka.

 - Poczta Polska, w której koszty wynagrodzeń są z jednej strony podstawową wielkością w kosztach spółki, z drugiej zaś, których zmiana do poziomu kosztów u konkurencji nie jest możliwa, wybrała drogę zwiększania swojej efektywności - poinformowała Poczta Polska w liście wysłanym do mediów. Spółka ma problemy po tym, jak od stycznia 2013 roku został zliberalizowany rynek usług pocztowych - zgodnie z wymaganiami unijnych regulacji.

- Protestujemy w obronie polskiego rynku pocztowego, żeby pozostał on polski, a także w obronie pocztowców, przeciwko wypowiedzeniu układu zbiorowego - powiedział przewodniczący pocztowej „Solidarności” Bogumił Nowicki. - Złożyliśmy racjonalną propozycję porozumienia, która nie znalazła żadnego odzewu po stronie zarządu. Chcemy, żeby rząd zaczął się interesować wreszcie Pocztą Polską. To jest ostatni solidny polski podmiot, który istnieje na polskim rynku - podkreślił.

Protestujący zapowiedzieli kolejną manifestację na 18 listopada w Dzień Pocztowca, jeśli nie dojdzie do porozumienia z zarządem Poczty Polskiej.

TVN Warszawa, MAC, Poczta Polska