Polskich ekspertów nie zaskoczyły wyniki raportu OECD, według którego nasz kraj jest najgorszym rynkiem pracy wśród krajów rozwiniętych.
Piotr Arak, analityk Polityki Insight, oraz Dariusz Terlecki, dyrektor sprzedaży i marketingu ADP Polska, dostrzegają wiele zmian na lepsze i nie są pesymistami, podkreślają jednak, że zmiany sytuacji nie należy oczekiwać szybko.
Od rządu oczekiwaliby większej swobody gospodarczej i ingerencji polegającej wyłącznie na zmniejszaniu odsetka osób, które pracują w najgorszych warunkach zatrudnieniowych, czyli na "umowach śmieciowych". Jak podkreślił Arak, Polska jest ostatnim krajem w Unii Europejskiej stosującym to rozwiązanie po tym, jak Słowacja zakazała ich przed dwoma laty.
Sejm RP uchwalił właśnie nowelę wprowadzającą obowiązek odprowadzania składek ZUS od wszelkich umów zleceń, do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z jednej strony oznacza to krok w stronę normalności, z drugiej efekt dla rynku pracy może być taki, że pracodawcy będą szukać pieniędzy na podatki w kieszeniach pracowników.
TVN24 Biznes i Świat/x-news
Od rządu oczekiwaliby większej swobody gospodarczej i ingerencji polegającej wyłącznie na zmniejszaniu odsetka osób, które pracują w najgorszych warunkach zatrudnieniowych, czyli na "umowach śmieciowych". Jak podkreślił Arak, Polska jest ostatnim krajem w Unii Europejskiej stosującym to rozwiązanie po tym, jak Słowacja zakazała ich przed dwoma laty.
Sejm RP uchwalił właśnie nowelę wprowadzającą obowiązek odprowadzania składek ZUS od wszelkich umów zleceń, do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z jednej strony oznacza to krok w stronę normalności, z drugiej efekt dla rynku pracy może być taki, że pracodawcy będą szukać pieniędzy na podatki w kieszeniach pracowników.
TVN24 Biznes i Świat/x-news
