Dać napiwek, czy nie dać - niebawem w niektórych restauracjach w Kalifornii wybór nie będzie należał do klienta.
20-procentowe napiwki będą tu obowiązkowe. Co nie znaczy, że nie można dawać wyższych… - Zamiast podnosić ceny czy dodawać zakamuflowane opłaty, zrezygnowaliśmy w ogóle z pozycji "napiwek". Po prostu doliczamy koszt obsługi w wysokości 20 proc. - tłumaczy jeden z restauratorów.
US CBS/x-news
US CBS/x-news