Złoty na dnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Złoty spadł wobec euro do najniższego poziomu w historii. Zdaniem analityków, to wynik zaniepokojenia rynku o stan finansów publicznych.
Pod koniec notowań euro było wyceniane na poziomie 4,57 zł, o 4,7 gr więcej niż w piątek wieczorem, zaś dolar na 3,99 zł, również 4,7 gr więcej niż w piątek. Zdaniem Zubera, brak wiarygodnego programu racjonalizacji wydatków może jeszcze bardziej osłabić polską walutę.

"Osłabienie złotego to odpowiedź na wiadomości dotyczące finansów publicznych, że nie ma zgody co do cięcia wydatków nawet wśród zastępców ministra Hausnera na to, żeby zlikwidować na przykład PFRON, że są problemy z przeforsowaniem jakichkolwiek cięć" -  powiedział dealer TMS Marek Zuber.

"Do tego doszły informacje, że dopiero 8 października rząd zajmie się projektem racjonalizacji budżetu, wypowiedzi (Bogusława) Grabowskiego i zmiany na rynku eurodolara w niekorzystnym dla euro kierunku. Dlatego, mamy obecnie najwyższy kurs złotego wobec euro w historii" - dodał.

Bogusław Grabowski z Rady Polityki Pieniężnej powiedział w  poniedziałek w Radiu Zet, iż projekt budżetu na 2004 rok jest "skandaliczny", gdyż zmierza do zwiększania deficytu finansów publicznych, zamiast go ograniczać. Dodał, że brak reform oznacza konieczność radykalnych cięć w następnych latach, w tym obniżanie pensji i emerytur.

W piątkowym wywiadzie Grabowski powiedział, że widzi realne zagrożenie, iż dług publiczny przekroczy w przyszłym roku 60 proc. PKB pod wpływem osłabienia złotego, które jest obecnie pod lekką presją deprecjacyjną. Dodał, że pod wpływem przyspieszenia wzrostu i luźnej polityki fiskalnej, polityka pieniężna będzie musiała zostać zaostrzona w połowie przyszłego roku. Rynek obligacji zareagował na wypowiedzi Grabowskiego spadkami. "Sytuacja na świecie też nie pomaga. Po piątkowych wzrostach ceny na rynkach światowych również spadają" - powiedział Pazio.

em, pap