"Katastrofalna" susza w Polsce. Straty to już ponad miliard złotych

"Katastrofalna" susza w Polsce. Straty to już ponad miliard złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. pei_a/fotolia.pl)
Minister rolnictwa Marek Sawicki w rozmowie z Polskim Radiem przyznał, że straty spowodowane suszą w Polsce przekroczyły miliard złotych i nie są to pełne dane. Dodał, że w budżecie na pokrycie strat zarezerwowane zostało 450 milionów złotych.
Szef resortu rolnictwa wyjaśnił, że "meldunki z ostatniego tygodnia" mówią o stratach wynoszących powyżej miliarda złotych. Zaznaczył jednak, że są to dane tylko z części komisji szacujących straty. - O ile będzie więcej, trudno powiedzieć. Natomiast środki, które mamy przeznaczone w budżecie na to (odszkodowania dla rolników – red.), to 450 milionów złotych. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie zadowoli rolników – przyznał Sawicki.

"Katastrofalna" susza

- Ogromne szkody susza wyrządziła m.in. w sandomierskich sadach jabłoniowych. Utrzymujące się wysokie temperatury i brak wilgoci spowodowały, że owoce przestały rosnąć, wyschły szypułki - powiedział Stanisław Kraska, naczelnik wydziału rolnictwa w starostwie powiatowym w Sandomierzu. W opinii Janusza Piechocińskiego, wicepremiera, ministra gospodarki i lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego, straty spowodowane suszą będą odczuwalne także w przyszłym roku. - Jej konsekwencje będą nie tylko bolesne dla wsi, rolników i konsumentów w tym roku, ale przełożą się także w wymiarze gospodarczym i społecznym na rok przyszły – ocenił i dodał, że tegoroczna susza była "katastrofalna”.

Pomoże Unia Europejska?

Szef resortu rolnictwa powiedział, że dalsza pomoc uzależniona jest od stanowiska Komisji Europejskiej. Przypomniał, że złożył w Brukseli wniosek o pomoc dla polskich producentów bydła mlecznego i mięsnego na kwotę 816 milionów euro. O jego losach zdecyduje poniedziałkowe spotkanie unijnych ministrów rolnictwa. - Ile nam z tego zaoferują, nie wiem - przyznał Sawicki i dodał, że poprosił francuskiego ministra rolnictwa, by spotkania ministrów wszystkich państw członkowskich nie kończyć w poniedziałek 7 września, ale przedłużyć je o kolejny dzień i w nocy wypracować rozwiązanie.

Polskie Radio