Były minister Janusz Steinhoff ocenił w TVN BiŚ projekt PiS dotyczący stworzenia "superministerstwa" łączącego kompetencje resortów: gospodarki, skarbu i środowiska. - To nie jest dobry pomysł - stwierdził były wicepremier i zaznaczył, że ministerstwa te mają zupełni inne kompetencje.
Steinhoff podkreślił jednocześnie, że niektóre kompetencje w części resortów rzeczywiście powinny zostać przesunięte. - W obecnym kształcie nadmierne kompetencje ma minister finansów, który w swoim ręku miał większość decyzji - ocenił. -Minister finansów koncentrując się na wykonaniu budżetu nadmiernie ingerował w politykę gospodarczą, którą powinien kreować minister gospodarki - podsumował i zaznaczył, że przy takim podziale, szef resortu finansów posiada zbyt szeroką władzę.
- Nie jestem nadmiernym zwolennikiem łączenia funkcji regulacyjnych i właścicielskich. Kompetencje ministra gospodarki i ministra środowiska są zupełnie inne - ostrzegł Steinhoff, komentując pomysł PiS-u. Jego zdaniem, większy ciężar decyzyjny powinien zostać nałożony na ministra gospodarki.
Paweł Szałamacha wyjaśnił, iż przeorganizowane zostanie "centrum gospodarcze" rządu. Powstanie ministerstwo energetyki, które zabierze znaczną część kompetencji resortom gospodarki, skarbu i środowiska. Jego zdaniem w ten sposób ograniczone zostaną działania ministerstwa skarbu, a ono być może zostanie włączone do resortu gospodarki.
Gość radiowej Jedynki tłumaczył, że ministerstwo skarbu stanie się zbędne, ponieważ rząd PiS nie planuje już dużych prywatyzacji. Szałamacha nie wykluczył również nowelizacji budżetu w celu realizacji niektórych zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości.
TVN24 BiŚ, Polskie Radio
- Nie jestem nadmiernym zwolennikiem łączenia funkcji regulacyjnych i właścicielskich. Kompetencje ministra gospodarki i ministra środowiska są zupełnie inne - ostrzegł Steinhoff, komentując pomysł PiS-u. Jego zdaniem, większy ciężar decyzyjny powinien zostać nałożony na ministra gospodarki.
Szałamacha o superresorcie
- Niewykluczone, że powstanie gospodarczy superresort, a ministerstwo skarbu docelowo zniknie - mówił na antenie radiowej Jedynki poseł PiS Paweł Szałamacha.Paweł Szałamacha wyjaśnił, iż przeorganizowane zostanie "centrum gospodarcze" rządu. Powstanie ministerstwo energetyki, które zabierze znaczną część kompetencji resortom gospodarki, skarbu i środowiska. Jego zdaniem w ten sposób ograniczone zostaną działania ministerstwa skarbu, a ono być może zostanie włączone do resortu gospodarki.
Gość radiowej Jedynki tłumaczył, że ministerstwo skarbu stanie się zbędne, ponieważ rząd PiS nie planuje już dużych prywatyzacji. Szałamacha nie wykluczył również nowelizacji budżetu w celu realizacji niektórych zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości.
TVN24 BiŚ, Polskie Radio