Trwają rozmowy związkowców z zarządem Kompanii Węglowej ws. planu naprawczego dla spółki, w których uczestniczy wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. - Przykro mi, że rozmawiamy o ważnych rzeczach związanych z reformą, a niektóre media podały, że rząd zmienił założenia. Nie ma żadnego szantażu, 11 kopalń wchodzi do nowej struktury i nie mówiliśmy o żadnych 30-procentowych obniżkach w nowej spółce - powiedział Tobiszowski.
Związkowcy chcą, by zarząd wycofał się z wypowiedzenia porozumienia, zgodnie z którym górnicy mieli zagwarantowane dotychczasowe warunki pracy i płacy przez rok po przekazaniu kopalń do Polskiej Grupy Górniczej.
- To wypowiedzenie daje pracodawcy możliwość po przejściu pracowników do nowego podmiotu wypowiedzenia tych warunków w każdej chwili. Jak on je będzie wypowiadał, jak on je będzie zmieniał, to tylko on wie, ale można się spodziewać różnych rzeczy. Można się spodziewać drastycznej obniżki wynagrodzeń i drastycznego odebrania pewnych uprawnień, które w tej chwili przysługują pracownikom - mówił Dominik Kolorz, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.
- Chcemy mieć nadal te gwarancje i chcemy mieć czas jednego roku, żeby na spokojnie stworzyć nowy układ zbiorowy, rozmawiać nawet o trudnych rzeczach, ale zarząd sprytnie wypowiedział nam porozumienie i teraz jest kwestia tego czy się z tego wycofają, czy się nie wycofają - stwierdził z kolei Bogusław Hutek, przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”.
Radio Maryja
- To wypowiedzenie daje pracodawcy możliwość po przejściu pracowników do nowego podmiotu wypowiedzenia tych warunków w każdej chwili. Jak on je będzie wypowiadał, jak on je będzie zmieniał, to tylko on wie, ale można się spodziewać różnych rzeczy. Można się spodziewać drastycznej obniżki wynagrodzeń i drastycznego odebrania pewnych uprawnień, które w tej chwili przysługują pracownikom - mówił Dominik Kolorz, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.
- Chcemy mieć nadal te gwarancje i chcemy mieć czas jednego roku, żeby na spokojnie stworzyć nowy układ zbiorowy, rozmawiać nawet o trudnych rzeczach, ale zarząd sprytnie wypowiedział nam porozumienie i teraz jest kwestia tego czy się z tego wycofają, czy się nie wycofają - stwierdził z kolei Bogusław Hutek, przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”.
Radio Maryja