Ustawa o obrocie ziemią. "Polską ziemię trzeba chronić przed PiS"

Ustawa o obrocie ziemią. "Polską ziemię trzeba chronić przed PiS"

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej skrytykował ustawę autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, która ogranicza obrót ziemią oraz wezwał do protestów przeciwko jej przyjęciu. Polityk stwierdził, że zapisy projektu doprowadzą do "nacjonalizacji" ziemi rolnej.

– Ziemia to jest wielka wartość, wielkie zobowiązanie. Ziemia rolnicza, ta którą polscy chłopi, rolnicy gospodarze, uprawiali od lat była i jest dla nas dla PSL, ale przede wszystkim dla polskich rolników wartością najwyższą. O nią trzeba dbać i trzeba ją chronić. Trzeba ją chronić przed nieuczciwą spekulacją, przed słupami, trzeba ją chronić przez tymi, którzy chcą ją zniszczyć, ale niestety trzeba dziś  zaprotestować przeciwko ustawie, którą proponuje PIS. Ta ustawa niszczy polskie rolnictwo,  zabrania rozwoju polickich chłopów, gospodarzy, rolników. Ona wchodzi w prawo własności i dziedziczenia. Ustawa może doprowadzić do nacjonalizacji polskiej ziemi. Nikt w historii Polski tak daleko się nie posunął – mówił lider Ludowców. 

"Ustawa zrównuje polskich rolników z cudzoziemcami"

Kosiniak-Kamysz wskazał, ze rolnicy sami wiedza komu mają zapisać swoją ziemię, a po zmianach proponowanych przez PiS część rodzin nie będzie w stanie wypełnić wymogów, by móc przekazać własność kolejnym pokoleniom. – Dzisiaj PiS wchodzi z butami w gospodarstwa polskich rolników i pokazuje im po wyborach gest Kozakiewicza. Zagłosuj, a później się dostosuj. Zagłosuj na PiS, a później dostosuj się do tych przepisów, które utrudnią Ci rozwój gospodarstwa, zablokują sprzedaż na 5 lat ziemi polskim rolnikom. Ta ustawa zrównuje polskich rolników z cudzoziemcami. My jesteśmy za ochroną wartości najwyższej jaką jest polska ziemia, jesteśmy za rozwojem polskiego rolnictwa, ale nie możemy zgodzić się na propozycję, które w istocie prowadza do zniszczenia polskiego rolnictwa – przekonywał. 

– Dziś trzeba jasno i wyraźnie wyrazić swój sprzeciw. Nie ma miejsca na kompromis. Jeśli ustawa będzie przyjęta w obecnym kształcie, PSL skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego, ale może właśnie temu miało służyć zablokowanie Trybunału, by takie ustawy przechodziły? – pytał prezes PSL.

"Polską ziemię trzeba chronić przed PiS"

– Dziś polską ziemię trzeba chronić przed PiS, dziś polskich rolników trzeba chronić przed PiS. Nie można zgodzić się na zdeptanie tożsamości polskiego chłopa i rolnika – zakończył Kosiniak-Kamysz. 

PiS zmienia prawo

Przypomnijmy, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało ustawę, która ma ograniczać ewentualny wykup ziemi przez cudzoziemców.

1 maja kończy się okres ochronny na zakup polskiej ziemi przez cudzoziemców. Prawnicy, komentujący ustawę na antenie TVN24 stwierdzili, że może ona naruszać prawo własności polskich rolników. Przede wszystkim chodzi o to, iż nie będzie można swobodnie wskazać nabywcy nieruchomości. Współautor projektu, wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski, uważa jednak, że nie ma powodu do obaw.

Najwięcej wątpliwości budzi zapis traktujący o tym, że cały obrót ziemią rolną ogranicza się wyłącznie do rolników, czyli osób mających kwalifikacje rolnicze, od pięciu lat zamieszkujących daną gminę i przez ten czas osobiście prowadzące gospodarstwo rolne. Ponadto projekt w tej formie zakłada, że jeżeli dana osoba kupi ziemię rolną, to zobowiązany będzie prowadzić gospodarstwo rolne przez okres co najmniej 10 lat. Nie będzie mógł jej zbywać, czy oddać innym w posiadanie. Jeżeli nabywca nie będzie prowadził gospodarstwa, sąd stwierdzi na wniosek Agencji Nieruchomości Rolnych, jej nabycie przez państwo.

TVP Info, TVN24.pl