Telematyka w branży ubezpieczeniowej
Artykuł sponsorowany

Telematyka w branży ubezpieczeniowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Systemy informatyczne i telematyczne coraz śmielej wchodzą do branży transportowej. Jeszcze niedawno ich głównymi zadaniami było podniesienie bezpieczeństwa oraz lepsza nawigacja. Obecnie stają się przydatne w wielu dziedzinach takich jak logistyka, ekonomiczne prowadzenie firmy transportowej czy też ubezpieczenia dla pojazdów.

Telematyka to rozwiązania telekomunikacyjne, informacyjne i informatyczne oraz automatycznego sterowania dostosowane do potrzeb obsługiwanych systemów fizycznych i zintegrowane z nimi. Obecnie rozwiązania telematyczne spotykamy w coraz liczniejszych dziedzinach gospodarki, m.in. w finansach, budownictwie, medycynie, transporcie, a także w branży ubezpieczeniowej. Jak wygląda w praktyce zastosowanie takich systemów przez ubezpieczycieli i jakie konsekwencje ma ono zarówno dla firmy, jak i klienta?

Telematyka w ubezpieczeniach – trendy światowe

Jak wykazują dane z raportu „Insurance Telematics in Europe and North America” przeprowadzonego przez Berg Insight, rozwiązania telematyczne w branży ubezpieczeniowej będą w najbliższych latach rozwijać się w bardzo szybkim tempie. Rynek jest ogromny: w 2011 r. po drogach Unii Europejskiej przemieszczało się ok. 278 mln pojazdów, w tym ponad 241 mln samochodów osobowych. W USA w 2012 r. używano ok. 269 mln pojazdów (w tym 256 mln aut osobowych i lekkich ciężarówek). A ponieważ podstawowe ubezpieczenie pojazdu (w Polsce OC) jest obowiązkowe, stanowi to ogromną bazę potencjalnych klientów, którzy mogą czerpać korzyści dzięki zastosowaniu danych pochodzących z telematyki podczas podpisywania umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym.

Ten sam raport przewiduje, że do 2019 r. liczba umów o ubezpieczenie zawartych na podstawie danych telematycznych osiągnie w Europie 28,1 mln (przy 4,8 mln w 2014 r.), natomiast w USA – 32,5 mln, co w porównaniu z 4,2 mln polis wykupionych w 2014 r. stanowić będzie przyrost w wysokości 50,6% rocznie (źródło: http://www.berginsight.com/ReportPDF/ProductSheet/bi-insurancetelematics-ps.pdf).

Monitoring jazdy od podszewki

Jak wyjaśnia XXX, ekspert z www.fleetscompare.com: – Technologia telematyczna w branży ubezpieczeniowej polega na monitorowaniu stylu jazdy kierowcy samochodu czy też kierowców floty aut. System jest w stanie podać dane dotyczące lokalizacji, prędkości, gwałtowności hamowań i przyspieszeń, przebiegu, czasu spędzonego za kierownicą czy siły uderzenia w razie wypadku. Dzięki temu będzie można ocenić każdego prowadzącego pojazd indywidualnie i tworzyć spersonalizowane polisy ubezpieczeniowe. Monitoring stylu jazdy kierowcy, podobnie jak kamery samochodowe, może pośrednio przyczynić się także do poprawy bezpieczeństwa na drogach.

Urządzenia służące do monitoringu są proste w instalacji. Zestaw składa się m.in. z akcelerometru, urządzenia GPS i karty SIM. System wysyła zbierane informacje dotyczące stylu jazdy do centrum danych.

Telematyka w służbie ubezpieczeń jest już na porządku dziennym m.in. w USA, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech. Od kilku lat dane zebrane przez urządzenia monitorujące mają wpływ na ofertę przedstawianą klientowi. We Włoszech przyjęto, że każdy agent ubezpieczeniowy musi zaproponować klientowi dwie opcje polisy: klasyczną, którą zna każdy kierowca, albo tworzoną na podstawie danych telematycznych.

Co zmieni telematyka?

Wysokość składki ubezpieczeniowej ustala się m.in. na podstawie ryzyka szkodowości – jest to istotne zwłaszcza w przypadku firmowych flot samochodowych, gdzie potencjalna szkodowość już na starcie jest większa niż w przypadku aut prywatnych. Co może na tym polu zmienić telematyka? Przede wszystkim dane o stylu jazdy kierowcy przełożą się na lepszą i bardziej spersonalizowaną ocenę ryzyka. Kierujący, który jeździ ostrożniej, będzie miał możliwość obniżenia ceny składki, a także otrzymania rozmaitych premii i bonusów. Przedsiębiorca, którego kierowcy flotowi zachowują zasady bezpieczeństwa jazdy, również będzie mógł liczyć na atrakcyjniejsze warunki ubezpieczenia. Tak więc ani flota pojazdów nie musi być obarczona wyższym ryzykiem, jeśli ma dobrych kierowców, ani też młody prowadzący samochód nie musi płacić wyższych składek, choć do tej pory traktowany był przez firmy jako niedoświadczony i niosący wysokie ryzyko ubezpieczeniowe.

Dobry kierowca odczuje więc zalety telematyki w zawartości swojego portfela, a firmy ubezpieczeniowe będą gromadzić stałych klientów z pojazdami o niskiej szkodowości. Co więcej, firma, która przyciągnie kierowców o pozytywnej historii użytkowania pojazdu, obniży też nakłady wypłacane w ramach odszkodowań, dzięki czemu będzie mogła tworzyć coraz atrakcyjniejszą dla klientów ofertę. Zyska też ogół ruchu drogowego, gdyż kierujący otrzymają dodatkową motywację do ostrożnej jazdy i respektowania przepisów drogowych. W razie wypadku służby będą mogły natomiast łatwiej ustalić bieg zdarzeń na podstawie danych telematycznych.