Balcerowicz krytykuje plan Morawieckiego: To się nie trzyma kupy

Balcerowicz krytykuje plan Morawieckiego: To się nie trzyma kupy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Leszek Balcerowicz (fot.Wprost)
W "Faktach po Faktach" profesor Leszek Balcerowicz ocenił, że PiS "odziedziczył gospodarkę, która na krótką metę jest w bardzo dobrym stanie".

Prezes Fundacji Obywatelskiego Rozwoju zaznaczył jednak, że na dłuższą metę wymaga ona reform i ten czas koniecznych reform zaczyna się już teraz. – Bez tego będziemy coraz wolniej doganiać Zachód, a możemy w ogóle zaprzestać usuwania tej luki – stwierdził. Jego zdaniem obietnice PiS-u zawarte w planie Morawieckiego to "psucie tego, co wymaga naprawy, czyli finansów państwa".

 Jak argumentował Balcerowicz, "wszystkie obietnice PiS-u wymagają większego deficytu, większego długu publicznego albo większych podatków". – Od przyszłego roku trzeba będzie 22 mld złotych, żeby sfinansować 500 plus. Wątpię, czy da się to osiągnąć z dodatkowych podatków, w sensie z większej ściągalności podatków – dodał. Zaznaczył, że w planie PiS brak konkretnych planów reform, które miałyby zastopować spowolnienie gospodarcze.

Zdaniem Balcerowicza, w planie Morawieckiego "nie ma żadnych kompetentnie dobranych środków", które miałyby zapewnić zwiększenie poziomu płac w Polsce. – Raczej są to pobożne życzenia. Poza tym w tym tzw. planie w ogóle pomija się najważniejsze problemy, czyli np. to, że trzeba uzdrowić finanse publiczne – powiedział Balcerowicz. 

Jego zdaniem w planie są sprzeczne stwierdzenia. – Z jednej strony twierdzi się słusznie, że za mało oszczędzamy i w związku z tym za mało inwestujemy. A z drugiej strony popiera się, przynajmniej  milcząco, tę politykę PiS-u, która prowadzi do większego deficytu i w konsekwencji do pochłaniania przez dziurę budżetową narodowych oszczędności. To się po prostu nie trzyma kupy – ocenił były wicepremier.

Plan Morawieckiego

Resort, którym kieruje Mateusz Morawiecki przygotował specjalny plan, który ma pozwolić znaleźć  "nowe paliwo na kolejne 25 lat". – Musimy wzmacniać polską gospodarkę od środka. Musimy pomagać firmom polskim i zagranicznym pracującym w Polsce w ekspansji krajowej i zagranicznej. I to jest też ten plan, który zamierzam jutro przedyskutować w ramach posiedzenia rządu  na rzecz odpowiedzialnego, zrównoważonego rozwoju – zapowiedział minister.

Z zapowiedzi Morawieckiego wynikało, że będzie on chciał przede wszystkim postawić na rozwój polskich firm i kapitału. – Chcemy prowadzić mądrą politykę ekspansywną, szczególnie w wyspecjalizowanych sektorach, takich jak lotniczy, motoryzacyjny, szynowy czy stoczniowy. Tu widzimy ogromną szansę do rozwoju i chcemy tworzyć warunki do tego rozwoju – powiedział.

"My ten kapitał widzimy w zasięgu ręki i nie ma potrzeby budowania natychmiastowego programu na wzór tego, który funkcjonował w Wielkiej Brytanii czy np. LTR-o. Bank centralny działa w ramach swoich kompetencji, jest i pozostanie niezależną instytucją" - powiedział Morawiecki dziennikarzom.

Według wiceministra rozwoju Jerzego Kwiecińskiego, prace nad szczegółową strategią rozwoju dla Polski i powołaniem Polskiego Funduszu Rozwojowego będą prowadzone równolegle. "Dajemy sobie 6-8 miesięcy na te prace" - zadeklarował.

Kwieciński dodał, że nie ma jeszcze ostatecznie wypracowanej formy prawnej nowej instytucji, czy będzie to np. holding czy spółka celowa. "Chcemy, aby taki fundusz miał osobowość prawną, aby mógł pożyczać środki na rynku międzynarodowym" - powiedział Kwieciński dziennikarzom.

Wicepremier Morawiecki zapowiedział stworzenie nowego funduszu - Polskiego Funduszu Rozwojowego, który będzie integrował różne instytucje i agencje państwowe, takie jak m.in. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) i spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR).

Rada Ministrów przyjęła "Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", który przewiduje wsparcie rozwoju firm, ich produktywności i ekspansji zagranicznej oraz równomierny rozwój całego kraju. Wśród celów na 2020 r. znalazło się osiągnięcie 79% unijnej średniej w zakresie PKB per capita (wobec 68% w 2014 r.).

TVN 24 BiŚ, Wprost.pl