Do końca roku gry mobilne przyniosą 35,5 mld dol.

Do końca roku gry mobilne przyniosą 35,5 mld dol.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Urządzenia mobilne
Urządzenia mobilne Źródło: Fotolia / igor
Rynek gier mobilnych nie przestaje rosnąć. Według prognoz firmy Newzoo w 2016 roku przychody branży osiągną pułap 35,5 miliarda dolarów. Kawałek tego tortu wykroją dla siebie także Polacy.

Według ekspertów ten rynek jeszcze przez kilka lat będzie bił własne rekordy. W raporcie „The Mobile Gaming Landscape 2015” przygotowanym prze Newzoo analitycy rynku gier starają się przewidzieć przyszłość. Według ich wyliczeń w roku 2017 przychody z mobilnych gier wyniosą 40,4 miliarda dolarów, a w 2018 – 44,2 miliarda dolarów. Największe wpływy do kasy twórców gier mobilnych generuje oczywiście rynek Chiński (6,5 miliarda dolarów w roku 2015). Dla porównania w Europie było to 4,5 miliarda dolarów przychodów.

Jednym z polskich dostawców tego typu rozrywki jest firma T-Bull. Jej współzałożyciel zwraca uwagę na fakt, iż w Europie to głównie kraje Zachodu generują zyski (80 proc.).

- Najbardziej imponujące liczby pobrań z oczywistych względów odnotowujemy w dużych krajach, takich jak Stany Zjednoczone czy Brazylia. W czołówce są jednak również kraje europejskie – Wielka Brytania, Francja czy Niemcy – które doganiają liderów – mówi Grzegorz Zwoliński, współzałożyciel firmy T-Bull S.A. – Europa jest kluczowym regionem nie tylko ze względu na rosnącą liczbę pobrań, ale również dzięki doskonale radzącym sobie studiom deweloperskim – dodaje.

1,7 miliarda graczy

Fanów mobilnej rozrywki jest już na świecie prawie 1,7 miliarda. Blisko 50 milionów graczy jest gotowych wydać miesięcznie ponad 25 dolarów za zakup nowych produkcji bądź dokonanie mikropłatności w modelu free-to-play. Około 90 milionów miłośników interaktywnej rozrywki spędza na graniu aż 10 godzin tygodniowo.

- Jako deweloper bacznie śledzimy pojawiające się na rynku trendy. Jednym z nich jest podpatrywanie e-sportowego fenomenu i próba dostosowania gier mobilnych do tego zjawiska – mówi Damian Fijałkowski, jeden ze współzałożyciel T-Bull S.A. – Mobilny gaming może wpisać się w ten trend poprzez tworzenie gier o bardziej rozbudowanej i sprzyjającej e-sportowi specyfice. Jest to obiecująca perspektywa, biorąc pod uwagę tempo rozwoju rynku mobile – dodaje Damian Fijałkowski.