Koniec giganta?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeszcze przed końcem tego roku największy rosyjski koncern - Jukos może ogłosić upadłość.
Powodem jest orzeczenie sądu w Moskwie nakazujące mu zapłacenie zaległych podatków za 2000 rok na sumę 3,4 mld dol. (99 mld rubli). Niewykluczone, że firma otrzyma też nakaz uiszczenia podatków za 2001 rok. Jukos ma tylko 800 mln dol. gotówki, co nie wystarcza na zaspokojenie żądań podatkowych.

Założyciel Jukosu, do niedawna uważany za najbogatszego człowieka w Rosji Michaił Chodorkowski, od października ub. r. przebywa w więzieniu oskarżony o fałszerstwa i uchylanie się od płacenia podatków. Jego proces ma rozpocząć się w najbliższym czasie.

Aresztowanie Chodorkowskiego skłoniło inny rosyjski koncern Sibnieft do wycofania się z planów połączenia z Jukosem. Wierzyciele zagrozili wystosowaniem żądania o zwrot kredytów. Wcześniej sąd arbitrażowy zakazał Jukosowi wyzbywania się aktywów. W razie upadłości Jukosu koncern przeszedłby na własność państwa.

ss, bbc