LPR: władze Orlenu naruszyły interesy państwa

LPR: władze Orlenu naruszyły interesy państwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liga Polskich Rodzin zwróciła się do prokuratora generalnego o zbadanie sprawy przekazania przez PKN Orlen pięciu czynnych stacji benzynowych przedstawicielowi konkurencyjnej firmy Lotos.
Zdaniem Ligi, PKN Orlen zamienił dochodowe stacje na zaniedbane, bezużyteczne dla  koncernu działki, czym naruszył interes państwa w spółce.

PKN Orlen odpiera zarzuty. Beata Karpińska z biura prasowego PKN powiedziała we wtorek PAP: "Transakcja ta nie została jeszcze zrealizowana, co oznacza, że mimo zgody akcjonariuszy nie zawarto dotychczas umowy w tej sprawie".

Sekretarz klubu Ligi Zygmunt Wrzodak, który skierował do  prokuratora generalnego wniosek w tej sprawie, zaznaczył we wtorek na konferencji prasowej, że wartość stacji wynosi - według niego -  8-12 mln zł, a wartość przekazanych gruntów - ok. 500 tys. zł. A  tymczasem - jak powiedział - Walne Zgromadzenie PKN Orlen wyceniło transakcję na 0 zł, czyli uznało, że działki i stacje warte były tyle samo.

Według Wrzodaka położone w Rzeszowie działki, które PKN Orlen dostał w zamian za dochodowe stacje przy ruchliwych drogach przelotowych w Ropczycach, Tuchowie, Żabnie, Tarnowie i Krośnie, są bezużyteczne dla koncernu, bo nigdy nie będą mogły powstać na  nich stacje paliw - w okolicy nie ma ruchliwych dróg, nie jest też planowana ich budowa.

Wrzodak chce, by prokuratura zbadała zachowanie przedstawiciela Skarbu Państwa podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy PKN Orlen, które podjęło decyzję o transakcji, oraz operacje finansowe spółki BDG reprezentującej Lotos "pod kątem finansowania partii politycznych lub polityków z woj. podkarpackiego i małopolskiego".

"Mamy złapaną na gorącym uczynku sytuację, w której rozkrada się majątek narodowy, majątek PKN Orlen" - podkreślił wiceszef klubu Ligi Roman Giertych. Giertych ma reprezentować LPR w sejmowej komisji śledczej w sprawie PKN Orlen, która ma zostać powołana w  czwartek. Zapowiedział, że przedstawi sprawę komisji. Zaapelował do mediów, by pomogły w ustaleniu, kto stoi za reprezentującą Lotos spółką BDG i kto stoi za tą transakcją.

Beata Karpińska z biura prasowego PKN podkreśliła, że transakcja dotyczy wymiany prawa użytkowania wieczystego pięciu działek PKN Orlen na prawo użytkowania wieczystego dwóch działek należących do  firmy BDG sp. z o.o.

"Na działkach PKN Orlen położone są stacje paliwowe, które wcześniej przeznaczono do wyłączenia z sieci dystrybucji jako placówki poza standardowe" - zaznaczyła Karpińska. Dodała, że  powołany biegły rzeczoznawca wycenił wartość działek PKN Orlen jako ekwiwalentną wobec nieruchomości BDG.

"Należy podkreślić, że przy wycenie działek brano pod uwagę nie  tylko wartość gruntu, ale także lokalizację w powiązaniu z  prognozowanym potencjałem sprzedaży" - oświadczyła Karpińska.

Giertych powiedział, że właśnie on jest kandydatem do komisji śledczej w sprawie PKN Orlen, bo ma przygotowanie prawnicze. Zaapelował do innych klubów, by także zaproponowały do komisji kandydatów z doświadczeniem w wymiarze sprawiedliwości. "To, co  było przy komisji Rywina, to był widomy znak, że konieczna jest praktyka prawnicza. Ci, którzy byli praktykami, jak pan poseł Ziobro, okazali się bardzo sprawnymi członkami komisji, a  niektórych w ogóle nie zauważono" - powiedział.

Giertych spodziewa się, że komisja ds. PKN Orlen nie wywoła takiego zainteresowania mediów, jakie towarzyszyło pracom komisji wyjaśniającej aferę Rywina, ale - jak zaznaczył - "procesy prywatyzacyjne i miliardy dolarów, które są przekręcane przy okazji Orlenu, są w skutkach społecznych i gdy chodzi o interesy narodowe nawet ważniejsze niż sprawa ustawy o rtv".

ss, pap