Francuzi nie chcą więcej pracować

Francuzi nie chcą więcej pracować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 300 tysięcy osób manifestowało we Francji przeciwko rządowym planom odejścia od zasady 35-godzinnego tygodnia pracy.
W samym Paryżu na ulice wyszło - według organizatorów - 90 tysięcy osób.

Wielkie demonstracje odbyły się także w innych miastach Francji. W sumie na prowincji wzięło w nich udział 210 tys. osób - podali organizatorzy, na których powołuje się AFP. W sumie odbyło się około stu manifestacji; największe, liczące po kilkanaście tysięcy demonstrantów - w Tuluzie, Bordeaux, Rennes i Lyonie.

Projekt złagodzenia przepisów o 35-godzinnym tygodniu pracy jest obecnie dyskutowany w parlamencie. Głosowanie nad nowelizującą przepisy ustawą ma się odbyć we wtorek. W założeniu ma ona pozwolić pracownikom na więcej dobrze płatnych godzin nadliczbowych, tak aby, "ci co chcą, mogli więcej pracować i  więcej zarabiać", ale komentatorzy zgodnie odbierają ją jako ostateczne odejście od zasady liberalizowanych już "35 godzin".

W ten sposób rządząca centroprawica chce się pozbyć ciężaru, jaki pozostał jej po socjalistycznych rządach premiera Lionela Jospina. Ekonomiści są zdania, że 35-godzinny tydzień pracy jest jednym z  czynników hamujących rozwój francuskiej gospodarki, przez podnoszenie kosztów pracy i obniżanie jej konkurencyjności.

Przeciwko planom rządu głośno protestuje lewica, która uważa "35 godzin" za jedną z największych zdobyczy socjalnych. Szef opozycyjnej Partii Socjalistycznej Francois Hollande szedł w  sobotę na czele demonstracji w Rennes w północno-zachodniej Francji. Wzywał rząd Jean-Pierre'a Raffarina do wycofania się z  planów reformy i powoływał na badania opinii publicznej, według których 77 proc. zatrudnionych chce pracować tyle, co teraz.

W kilku miastach transparentom w obronie "35 godzin" towarzyszyły hasła przeciwko ratyfikowaniu konstytucji Unii Europejskiej. Takie głosy to kłopot dla Partii Socjalistycznej, która oficjalnie zajęła stanowisko popierające traktat konstytucyjny UE.

Socjaliści są jednak osamotnieni w tej sprawie na lewej stronie francuskiej sceny politycznej; w ostatnich dniach wielka centrala związkowa CGT wezwała do głosowania przeciwko konstytucji. Referendum w tej sprawie spodziewane jest w pierwszej połowie czerwca.

ss, pap