Mikosz: niech Unicredito sprzeda BPH

Mikosz: niech Unicredito sprzeda BPH

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister Skarbu Państwa Andrzej Mikosz chce, aby w ciągu miesiąca UniCredito Italiano, większościowy akcjonariusz Pekao SA, sprzedało wszystkie posiadane akcje Banku BPH.
Jak poinformowało biuro prasowe resortu skarbu, minister skierował do prezesa włoskiego banku Alessandro Profumo, żądanie przywrócenia stanu zgodnego z umową prywatyzacyjną. Jak wyjaśniono w komunikacie, UniCredito Italiano zobowiązało się w  umowie prywatyzacyjnej dotyczącej Pekao SA, że nie będzie inwestować w akcje podmiotów prowadzących działalność konkurencyjną, również za pośrednictwem innych podmiotów.

"Bank BPH SA jest spółką prowadzącą w Polsce działalność konkurencyjną wobec Banku Pekao SA, a UniCredito nigdy nie  otrzymała zgody ministra skarbu, jako strony umowy prywatyzacyjnej, na zakup akcji BPH" - napisał resort. Dodał, że  UniCredito nigdy też nie zwróciło się do ministra skarbu o  wyrażenie takiej zgody".

UniCredito poinformował w piątek w komunikacie, że otrzymał notę o informacji prasowej polskiego Ministerstwa Skarbu Państwa dotyczącej żądania przywrócenia w terminie jednego miesiąca stanu zgodnego z postanowieniami umowy prywatyzacyjnej dotyczącej Pekao SA. "UniCredito do tej pory nie otrzymał formalnej prośby tego rodzaju" - stwierdza komunikat.

Włoski bank informuje, że określi swoje stanowisko po otrzymaniu żądania od polskiego rządu.

UniCredito dodaje też, że kontynuuje prace związane z uzyskaniem niezbędnych zgód wymaganych przy przejęciu kontroli nad Bankiem BPH od Komisji Nadzoru Bankowego.

18 października Komisja Europejska zgodziła się na przejęcie przez włoski bank UniCredito Italiano SpA niemieckiego banku Bayerische Hypo- und Vereinsbank AG (HVB). KE uznała, że fuzja obu banków "nie przeszkodzi znacząco w skutecznej konkurencji w  Europejskim Obszarze Gospodarczym".

Konsekwencją zmian właścicielskich w akcjonariacie HVB może być fuzja dwóch polskich banków - Pekao SA i BPH. UniCredito ma 52,9 proc. akcji Pekao SA, drugiego co do wielkości polskiego banku, a  HVB miał 71,2 proc. akcji trzeciego na polskim rynku - Banku BPH.

Obecnie, po fuzji z HVB, włoski bank posiada 71,2 proc. akcji BPH. Włosi nie mogą jednak wykonywać prawa głosu na WZA BPH do  czasu, aż otrzymają pozwolenie od Komisji Nadzoru Bankowego. O  taką zgodę UniCredito zwróciło się w lipcu br.

W październikowym komunikacie NBP wyjaśnił, że UniCredito Italiano, nabywając większościowy pakiet akcji Banku BPH, uzyskałby kontrolę nad drugim i trzecim co do wielkości bankiem w  Polsce i kwestia ta wymagała analizy potencjalnych skutków, "a  szczególnie wpływu na stabilność całego sektora bankowego w  Polsce".

Jak powiedział Mikosz w nocy z czwartku na piątek w programie Radia Maryja, rząd uważa, iż nabycie przez UniCredito akcji Banku BPH jest niekorzystne dla polskiego rynku finansowego. "Jedynym organem, który ma uprawnienie do tego żeby nie wyrazić zgody w tej chwili na to nabycie jest Komisja Nadzoru Bankowego. Przedstawiciele rządu na pewno będą głosowali przeciwko temu" -  powiedział Mikosz w Radiu Maryja.

Przeciwko fuzji Pekao SA i BPH protestowało w sierpniu PiS, wysyłając list do ówczesnego premiera Marka Belki z wnioskiem, by  rząd podjął działania zmierzające do uniemożliwienia fuzji. PiS apelował też do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o  wykorzystanie każdego pretekstu, by nie wyrazić zgody na  połączenie. Przeciwko połączeniu wypowiadali się też związkowcy banków.

ss, pap