Powrót jednego guzika

Na początku poprzedniej dekady marynarki zapinane na 3-4 guziki wchodziły do kanonu mody męskiej przez kilka lat. Tak też zapewne będzie z powrotem do 1-2 guzików. Wydłużenie światła pod szyją, bardziej zaokrąglone ramiona, dopasowane marynarki to nowy, wyraźnie rysujący się trend w modzie męskiej. Jego elementem są też węższe spodnie z obniżonym stanem i bez zaszewek, węższe krawaty i buty z ostrymi noskami. Powracają też, choć wolniej, garnitury dwurzędowe.
Zaakceptowanie tych zmian nie jest oczywiście obowiązkowe (jakkolwiek większość panów może na nich sporo zyskać - dobrze skrojony garnitur jednorzędowy z dużym światłem pod szyją wydłuża sylwetkę). Kto jednak chce być trendy, powinien już szukać ubioru z nowych linii.
Kolory, desenie i faktury tkanin też podlegają modom. W najbliższych sezonach wełny i mieszanki na bazie wełen będą bardziej fakturowane. Obok stale modnych czerni, granatów i szarości pojawi się cała gama brązów oraz niebieski. Nie wyjdą z mody paski, chociaż staną się łagodniejsze, mniej kontrastowe.
Ermenegildo Zegna, Hugo Boss, Kenzo, Pal Zileri to dobre, światowe marki obecne w polskich sklepach, gwarantujące najwyższą jakość i odpowiednio wysoki prestiż. Jeśli ktoś chce sięgnąć jeszcze wyżej, też może. Garnitury firm Kiton i Brioni, "zarezerwowane" dla prezesów wielkich koncernów, kosztują od 10 tys. zł wzwyż.
Jeśli szukamy ubrań po bardziej umiarkowanych cenach, ale wciąż wysokiej jakości, to możemy skorzystać z oferty firmy Digel i naszej Vistuli.
Pierwsza z tych firm ma kilka linii dla ludzi biznesu. Najlepsza to Priomo - nowoczesna kolekcja charakteryzująca się płaskimi (równymi) plecami, wyszczuplającymi optycznie sylwetkę mężczyzny, i ręcznymi wykończeniami. Szyje się ją z wełen.
Przyzwoitą jakość za przyzwoitą cenę reprezentuje też linia Lantier Vistuli. Garnitury są z tkanin niezłej jakości, z elementami ręcznego wykończenia.
Z przyjemnością obserwuję, że na naszym rynku mody męskiej oferta dla ludzi biznesu rośnie w dobrym tempie, i osobiście nie widzę już specjalnych powodów, by szukać dobrego garnituru w Berlinie czy Mediolanie.
W ostatnich latach obserwuję też renesans krawiectwa miarowego. Ubranie od dobrego krawca ma liczne zalety, o czym zawsze przekonuje mnie Krzysztof Kruszewski, prezes największej w Polsce firmy badawczej SMG/KRC. Odkąd pamiętam, nosi on garnitury szyte na miarę, co doceniają liczne magazyny, co roku umieszczając go w gronie najlepiej ubranych Polaków.

Polecamy