UOKiK ostrzega przed jedzeniem w podróży: Mintaj zamiast dorsza, stary tłuszcz i brudne lodówki

UOKiK ostrzega przed jedzeniem w podróży: Mintaj zamiast dorsza, stary tłuszcz i brudne lodówki

Niezdrowe jedzenie
Niezdrowe jedzenieŹródło:Unsplash / Christopher Flowers
Jak wynika z kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową, w zdecydowanej większości barów i restauracji na dworcach i stacjach benzynowych wykryto nieprawidłowości. UOKiK ostrzega i przypomina konsumentom o ich prawach.

W trakcie podróży na wakacje często spożywamy posiłki w barach na stacjach benzynowych, czy dworcowych restauracjach. Inspekcja Handlowa na zlecenie UOKiK skontrolowała 169 takich miejsc, w tym także kilka sklepów, gdzie można kupić posiłek.

Aż w 87 proc. takich punktów wykryto większe i mniejsze nieprawidłowości. Najwięcej z nich dotyczyło oznakowania produktów. W sumie inspektorzy sprawdzili 4975 partii produktów i zgłosili zastrzeżenia do 2180 z nich. 240 próbek potraw zostano przebadanych w laboratorium. Eksperci badali m.in. z jakich składników kucharze przyrządzili potrawy i czy zgadzało się to z deklaracjami w menu. Zakwestionowali 17 proc. dań lub napojów.

Łącznie nierzetelną obsługę konsumentów Inspekcja Handlowa stwierdziła w co trzeciej skontrolowanej placówce.

W trakcie kontroli wykryto takie nieprawidłowości jak:

  • zamiana składników, np. zastąpienie jagnięciny innym mięsem w grillowanych „kotletach jagnięcych”, czy serwowanie mintaja zamiast dorsza.
  • wydawanie za małych porcji
  • wprowadzanie klientów w błąd, np. w restauracji reklamującej się hasłem Nasze jadło ze świeżych produktów przyrządzamy, na strawę ok. 30 min. czekamy, kucharz przyrządzał potrawy z głęboko mrożonych produktów, czy wskazywanie w menu nazw produktów chronionych i regionalnych (takich jak feta czy oscypek), a używanie ich tańszych zamienników
  • brak wykazu składników oraz informacji o alergenach
  • przeterminowane produkty, w tym używanie starego, zanieczyszczonego tłuszczu do smażenia
  • nieprawidłowe przechowywanie żywności i warunki sanitarne
  • niepełne informacje o cenach

Za fałszowanie składu potraw i wprowadzanie konsumentów w błąd grożą kary pieniężne – do 1 tys. zł do 10 proc. przychodu z poprzedniego roku. Jak informuje UOKIK, w efekcie kontroli wymierzono 93 takie kary, na łączną kwotę 101 tysięcy złotych. Poważniejsze przypadki, takie jak stosowanie przeterminowanych surowców i oszustwa, inspektorzy skierowali do sądu. Dodatkowo zostały wystawione 53 mandaty karne za drobniejsze wykroczenia, takie jak niewłaściwe warunki sanitarne czy wagi bez legalizacji.

Urząd przypomina, że klienci barów i restauracji mają wiele prawa, o których warto pamiętać. Te prawa to m.in. pełna informacja o potrawie, która powinna być podana w menu, czy cenniku, pełna informacja o cenie, z przybliżoną informacją ile ważone danie może kosztować, a nie tylko określonej kwocie za 100 g. potrawy, oraz prawo do reklamacji niepoprawnie przyrządzonego dania zgłoszenie. UOKiK zachęca też do zgłaszania nieprawidłowości Inspekcji Handlowej.

Urząd zwraca uwagę, że również przed zorganizowanym wyjazdem warto dokładnie przyjrzeć się ofercie biura podróży, czy hotelu.

„Przed zawarciem umowy z organizatorem turystycznym, hotelem lub pośrednikiem, warto upewnić się, co dokładnie znajduje się w ofercie danego obiektu. Zwróć uwagę, w jakich godzinach będą wydawane posiłki, ile restauracji zapewnia hotel, gdzie są usytuowane. Przedsiębiorca powinien wywiązać się ze wszystkich elementów umowy” - możemy przeczytać na stronie UOKiK - „Szczególną uwagę należy poświęcić wyjazdom „all inclusive”, organizatorzy przewidzieli bowiem dla nich nowe kategorie „all inclusive soft” - pomniejszony np. o przekąski lub niektóre rodzaje napoi, czy „all inclusive ultra” z dodatkowymi udogodnieniami” – podkreślają urzędnicy.

Czytaj też:
Ser koryciński robiony w domu, wędlina z własnej wędzarni. Polacy mają dość jedzenia z supermarketów

Źródło: UOKiK