Wyjątkowo drogie zakupy w Lidlu. Klientka zapłaciła 95 zł za parking

Wyjątkowo drogie zakupy w Lidlu. Klientka zapłaciła 95 zł za parking

Lidl
Lidl Źródło:Wikimedia Commons / Dom0803
„Gazeta Wyborcza” opisała problem zostawiania samochodów na parkingach znajdujących się przy sklepach sieci Lidl. Jak się okazuje, może to bardzo słono kosztować.

Mieszkanka postanowiła zostawić na czas zakupów auto na parkingu Lidla przy alei Krakowskiej. – Szlaban był otwarty, dlatego wjechałam na parking. Po zrobieniu zakupów znalazłam za wycieraczką wezwanie do dodatkowej zapłaty: 95 zł. Podstawą jego wystawienia było rzekome zawarcie umowy najmu miejsca parkingowego. Tyle, że ja z nikim umowy nie zawierałam – wyjaśniła kobieta.

„Gazeta Wyborcza” zwróciła uwagę na fakt, iż przed sklepami sieci Lidl znajdują się tablice informujące o bezpłatnym postoju przez 60 lub 90 minut. Kiedy szlaban jest zamknięty, klient musi pobrać bilet, aby móc wjechać. Problemy pojawiają się wtedy, gdy szlaban jest podniesiony. – Nieświadomi klienci wjeżdżają na parking bez biletu. Wtedy czeka na nich kontrola, która wystawia wezwanie do zapłaty za brak ważnego bilety parkingowego. Klient ma 7 dni na odwołanie się – musi przesłać na adres firmy dowód zakupu w danym sklepie.

Za prowadzenie niektórych parkingów przy Lidlach jest odpowiedzialna firma Europark. Była ona wielokrotnie karana przez UOKiK za naruszanie interesów konsumentów i wprowadzanie ich w błąd. – Szlaban przy wjazd na parking przy alei Krakowskiej został usunięty. Natomiast na terenie każdego parkingu jest regulamin korzystania z niego. Ponadto przed wjazdem na parking zamieszczona jest tablica informująca o zasadach korzystania

Czytaj też:
Klapki Kubota wchodzą do Biedronki. Ile będą kosztować?

Źródło: Gazeta Wyborcza