Dantejskie sceny w likwidowanym Tesco. „Jest jak po bombie”

Dantejskie sceny w likwidowanym Tesco. „Jest jak po bombie”

Tesco
TescoŹródło:Newspix.pl / MIchal Fludra
– Masakra to mało powiedziane – takimi słowami pracownica Tesco przy al. Powstańców Warszawy w Rzeszowie opisuje sceny, które rozgrywają się w hipermarkecie przeznaczonym do likwidacji. Relację kobiety przytacza portal Nowiny24.pl.

Przypomnijmy, że pod koniec lipca pojawiła się informacja o masowych wyprzedażach w Tesco, a sieć w oświadczeniu wyraziła zamiar „skupienia się na mniejszych formatach”. Już wcześniej głośno było o likwidacji niektórych sklepów i stratach finansowych Tesco w Polsce. Media zaczęły spekulować, czy to początek wycofywania się sieci z naszego kraju. Oficjalnie firma przekazała, że zamierza przebudować największe hipermarkety do formatu tzw. hipermarketu kompaktowego. Poza przebudowami, Tesco potwierdziło, iż jest na etapie finalizacji umów sprzedaży 8 dużych hipermarketów.

Jak podaje portal Nowny24.pl, jednym z likwidowanych sklepów jest hipermarket przy al. Powstańców Warszawy w Rzeszowie. Od 22 sierpnia mają tam ruszyć zwolnienia pracowników, a obecnie prowadzona jest wyprzedaż towaru. W okazyjnych cenach można nabyć nie tylko artykuły spożywcze, ale też m.in. akcesoria dla dzieci, samochodowe i kosmetyki. „Klienci dosłownie rzucili się na tani towar, a przy okazji sieją spustoszenie w sklepie” – donosi lokalny serwis.

Na zdjęciach dostarczonych redakcji przez pracownicę sklepu widać ogromny bałagan na półkach i porozrzucane produkty leżące na podłodze. – Jest jak po bombie. Masakra to mało powiedziane. Kolejki do czytników, cena nie pasuje to towar na ziemię lub gdzie popadnie i szukają dalej. Najgorzej jeżeli to towar jest z chłodni: masła, szynki, mrożonki. To wszystko idzie potem na zmarnowanie – relacjonuje kobieta. Chaos w Tesco pokazuje też film opublikowany przez Nowiny24.pl.

Czytaj też:
Masowe wyprzedaże w Tesco. Czy sieć ucieka z Polski?

Źródło: Nowiny24.pl