Produkt z Polski wywołał burzę wśród klientów australijskiej sieci supermarketów

Produkt z Polski wywołał burzę wśród klientów australijskiej sieci supermarketów

Discovery Garden
Discovery Garden Źródło: Woolworth
Woolworths, jedna z najpopularniejszych sieci supermarketów w Australii ma problem wizerunkowy. Wszystko przez jeden z produktów, który jak się okazało, zamiast wspierać lokalnych rolników, importowany jest z Polski.

Gdy w Polsce konsumenci szaleją na punkcie Słodziaków, australijscy klienci sieci Woolworths upatrzyli sobie inny produkt. „Discovery Garden” to zestaw 24 ziół i sadzonek, które można zasadzić we własnym ogrodzie czy doniczce. W kolekcji znajdują się m.in. bazylia, burak, bok choy, marchewka, szczypiorek, oregano, tymianek czy kolendra. Zachętą dla części klientów jest samo kolekcjonowanie, innych do zakupu ma przyciągnąć chęć dbania o rośliny, resztę skusić ma możliwość wygrania wycieczki.

Lokalne sadzonki, z produktów z całego świata

Promocja stała się bardzo popularna i bardzo szybko również bardzo kłopotliwa dla sieci supermarketów. Klienci, którzy dokładnie czytają etykiety, zaczęli skarżyć się, że sadzonki, które ich zdaniem powinny pochodzić od lokalnych rolników, pochodzą z całego świata. Jak się okazuje, ziemia w doniczkach pochodzi ze Sri Lanki, a 13 z 24 rodzajów nasion z Europy i Nowej Zelandii. W sprawie jest także polski wątek. Na etykietach widnieje napis „Assembled in Poland”, czyli „Złożone w Polsce”.

Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy Woolworth. "Zawsze staramy się, aby w pierwszej kolejności, produkty dostarczane były przez lokalnych dostawców. Niestety w Australii nie ma producentów doniczek, odpowiedniej ziemi oraz mat na nasiona, które gwarantowałyby jakość wymaganą w tym produkcie” – powiedział. Zapewnił także, że wszystkie półprodukty spełniły najwyższe wymagania jakościowe, które spełniły m.in. normy sprowadzenia nasion na teren kraju, które narzuca australijskie Ministerstwo Rolnictwa.

Czytaj też:
Ktoś celowo powbijał szpilki w truskawki. Sieć marketów ostrzega klientów