Coca-Cola nie ma zamiaru rezygnować z plastikowych butelek, bo... klienci je lubią

Coca-Cola nie ma zamiaru rezygnować z plastikowych butelek, bo... klienci je lubią

Butelka po Coca-Coli
Butelka po Coca-Coli Źródło: Shutterstock / Azhana Binti Zainuddin
Globalne kampanie na rzecz ograniczania użycia plastikowych opakowań, kryzys klimatyczny, zaśmiecone plaże. Nie zawsze takie argumenty trafiają do ogromnych firm. Szczególnie jeśli należą one do największych producentów plastiku na świecie.

„Nie zrezygnujemy z plastikowych butelek. Klienci je lubią, bo są lekkie i na się je zakręcić” – Takimi słowami plany na najbliższe lata skomentowała wiceprezes Coca-Coli - Bea Perez, podczas forum gospodarczego w Davos.

Jak to się ma do polityki firmy, która obiecała, że do 2030 roku będzie recyklingować "tak dużo plastiku, jak to możliwe"? Tego wiceprezes Coca-Coli nie wyjaśniła. Warto dodać, że jak wynika z audytu fundacji Break Free, firma jest największym producentem plastiku na świecie.

Plastikowy gigant

Coca-Cola produkuje rocznie około trzech milionów ton plastiku rocznie. BBC wyliczyło, że to około 200 tys. butelek na minutę.

Firma zapowiedziała, że do 2030 roku ma zamiar wykorzystywać co najmniej 50 proc. materiałów, które nadają się do recyklingu. Władze Coca-Coli wspierają również organizacje pozarządowe, które zajmują się zbieraniem plastikowych odpadów na całym świecie. Podczas forum w Davos Bea Perez powiedziała także, że korzystanie wyłącznie z opakowań aluminiowych i szklanych, znacząco zwiększyłoby ślad węglowy firmy.

Czytaj też:
Chiny wypowiadają wojnę plastikowi. Wyznaczono bardzo ambitny cel