Premier Morawiecki w liście: Na marsz zaproszeni są wszyscy. Niech połączy nas Polska!

Premier Morawiecki w liście: Na marsz zaproszeni są wszyscy. Niech połączy nas Polska!

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Premier Mateusz Morawiecki w liście zaapelował do liderów i sympatyków wszystkich ugrupowań, ruchów i stronnictw o wspólne uczczenie 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.

„Pragnę zaapelować do elit politycznych i sympatyków wszystkich ugrupowań, ruchów i stronnictw, by dzień 11 listopada 2018 roku był świadectwem tego, że Polska jest jedna. Że Polska jest wielka. Że jest najwyższą wartością dla nas wszystkich. I musimy dbać o jej przyszłość” – pisze szef rządu. Szczególny apel premier wystosował do liderów partii opozycyjnych. „Pójdźmy razem ramię w ramię” – zachęca. „Na Marsz Państwowy w 100. Rocznicę Odzyskania Niepodległości zaproszeni są wszyscy. Marsz będzie okazją, by pokazać, że potrafimy godnie świętować niepodległość” – zaznacza.

Premier zaapelował, aby 11 listopada liczył się tylko jeden szyld – „polskie godło” oraz jedna biało-czerwona flaga. „W ten sposób okażemy naszą wdzięczność tym, którzy wywalczyli naszą niepodległość. To właśnie ona jest najmocniejszą gwarancją bezpiecznej i szczęśliwej przyszłości naszej Ojczyzny” – czytamy.

„Jest czas i miejsce na taką jedność”

Dalej premier podkreślił, że odzyskanie niepodległości było możliwe, ponieważ podziały polityczne ustąpiły przed fundamentalnym poczuciem wspólnej jedności – Polski. „Głęboko wierzę, że i dzisiaj jest czas i miejsce na taką jedność” – pisze.

Premier zachęca do tego, aby 11 listopada spotkać się o godzinie 15:00 przy rondzie im. Romana Dmowskiego w  i aby wspólnie wziąć udział w marszu. „Niech tego dnia połączy nas Polska! Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy” – zaznaczył na koniec.

Czytaj też:
Jarosław Kaczyński i politycy PiS wezmą udział w marszu 11 listopada
Czytaj też:
Zakaz Marszu Niepodległości. „Bolesna, ale racjonalna decyzja”, „Może skutkować eskalacją negatywnych emocji”