Unikatowy film z 1 grudnia 1916 roku. Niemcy nagrali wkroczenie Legionów Polskich do Warszawy

Unikatowy film z 1 grudnia 1916 roku. Niemcy nagrali wkroczenie Legionów Polskich do Warszawy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wkroczenie oddziałów legionowych do Warszawy. Wojska przejeżdżają przez bramę triumfalną w Al. Jerozolimskich
Wkroczenie oddziałów legionowych do Warszawy. Wojska przejeżdżają przez bramę triumfalną w Al. Jerozolimskich Źródło:Centralne Archiwum Wojskowe
1 grudnia przypadła 100. rocznica wkroczenia Legionów Polskich do Warszawy. Jak się okazuje, w niemieckim Archiwum Federalnym (Bundesarchiv) znajduje się unikatowe nagranie z tego zdarzenia.

1 grudnia 1916 r. do Warszawy wkroczyły Legiony Polskie – pierwsza polska formacja zbrojna w XX. wieku. Po raz pierwszy od powstania listopadowego w stolicy kraju pojawiło się polskie wojsko.

Wszystko to wydarzyło się niecały miesiąc po tzw. akcie 5 listopada, gdy cesarze Niemiec i Austro-Węgier ogłosili odezwę, zapowiadającą utworzenie państwa polskiego, pozostającego w sojuszu z obydwoma mocarstwami. Ta odezwa, wydana przez cesarzy zaowocowała powstaniem administracyjnych fundamentów pod odrodzenie Rzeczpospolitej.

W Centralnym Archiwum Wojskowym można znaleźć zdjęcia z 1 grudnia 1916 roku, jednak informacje i materiały z tego zdarzenia można znaleźć też w niemieckim Archiwum Federalnym. , a całość można obejrzeć na stronie Bundesarchivu:

W kontekście tych wydarzeń warto przytoczyć wspomnienia bezpośrednich świadków tego zdarzenia. W książce "Polski Wir" wydanym przez Ośrodek Karta, opublikowano m.in. zapiski Władysława Sieroszewskiego, który tak opisywał defiladę:

„Bezpośrednim następstwem Aktu 5 listopada (…) było uroczyste wkroczenie Legionów do stolicy – 1 grudnia 1916. Niemcy jednak nie dopuścili, aby wkroczyła I Brygada (…). W defiladzie wzięła więc udział II Brygada, prowadzona przez płk. Szeptyckiego (…). Legiony wkroczyły od Pragi przez most Poniatowskiego, Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście na plac Saski, gdzie przyjmował defiladę Beseler, jako nominalny dowódca Armii Polskiej. . Większość społeczeństwa zachowała jednak rezerwę. Najczęściej słyszało się okrzyki: „Niech żyje wojsko polskie!”, „Niech żyje Piłsudski!”. Z rzadka podejmowane przez nielicznych germanofilów z Klubu Państwowców Polskich okrzyki na cześć monarchów padały w głuchą ciszę”.

Źródło: WPROST.pl