We wtorek 7 marca sąd w Sarajewie, stolicy Bośni i Hercegowiny, skazał 44-letniego Bośniaka Emira Drakovaca na 14 lat więzienia za zbrodnie, których dopuścił się podczas wojny z Serbami z 1992 roku. Mężczyzna został uznany za winnego torturowania serbskiego jeńca oraz zastrzelenia cywila w miejscowości Vratsalići. Skazanemu udowodniono, że po oddaniu strzałów odciął zabitemu cywilowi głowę, a później dokonywał dalszej profanacji ciała. – Nie ma żadnych wątpliwości, że oskarżony działał z premedytacją i był świadomy konsekwencji swoich zachowań – ocenił sędzia prowadzący sprawę. Przestępstwa popełnione przez Drakovaca miały miejsce na samym początku konfliktu serbsko-bośniackiego. Młody żołnierz miał wówczas zaledwie 20 lat. Wojnę zakończył w randze kapitana.
W tym samym procesie sąd w Sarajewie uniewinnił Emira Drakovaca od zarzutu ostrzelania kolumny pojazdów, w których podróżowali serbscy cywile. Sędzia Davorin Jukić uznał, że bośniaccy żołnierze dokonujący ostrzału byli przekonani, iż atakują oddział wrogich wojsk. W opisywanym zdarzeniu zginęło 21 ofiar cywilnych, a 39 odniosło rany. – Skład sędziowski ustalił, iż oskarżeni byli obecni na miejscu zbrodni i uczestniczyli w ataku na konwój, ale ma wątpliwości co do celu, który zamierzali atakować. Istnieje poważna wątpliwość, czy oskarżeni zdawali sobie sprawę, że strzelali do cywilów – wyjaśniał sędzia Kukić.
Wojna domowa w Bośni
Wojna w Bośni i Hercegowinie toczyła się w latach 1992–1995. Był to najkrwawszy konflikt w Europie od czasu II wojny światowej. W działaniach zbrojnych uczestniczyli walczący o autonomię bośniaccy Serbowie oraz władze Bośni i Hercegowiny, na której terenie toczyły się główne walki, wraz ze skonfederowanymi z nimi od pewnego momentu Chorwatami. W wyniku działań wojennych i czystek etnicznych, w wojnie domowej w Bośni zginęło od 97 tys. do 110 tys. ludzi, a ponad 1,8 miliona zostało uchodźcami. Czteroletnie walki zakończył narzucony przez NATO układ w Dayton.