Niezwykły dar od ocalałego dzięki „Liście Schindlera”. Wyjątkowa kolekcja trafiła do Muzeum Auschwitz

Niezwykły dar od ocalałego dzięki „Liście Schindlera”. Wyjątkowa kolekcja trafiła do Muzeum Auschwitz

Brama z napisem „Arbeit Macht Frei” w Auschwitz
Brama z napisem „Arbeit Macht Frei” w AuschwitzŹródło:Auschwitz.org/Tomasz Pielesz
Dodano: 
W minionym tygodniu kolekcja Muzeum Auschwitz została wzbogacona o niezwykle obszerną kolekcję dokumentów związanych z obozem Auschwitz i historią II wojny światowej, m.in. gett i innych obozów koncentracyjnych. Przez całe życie zbierał je Władysław Rath, który ocalał z Holocaustu. Rodzina mężczyzny przekazała łącznie 1893 dokumenty i 29 fotografii.

Biografię darczyńcy przybliża Muzeum Auschwitz. Władysław Rath, urodziny w 1924 roku, po wybuchu II wojny światowej trafił do krakowskiego getta. Jego ojciec zginął w Auschwitz, a matka została zamordowana w nieznanym miejscu. Władysław Rath w trakcie pobytu w gettcie musiał m.in. zajmować się psami Amona Götha, komendanta obozu koncentracyjnego w Płaszowie. "Wraz z siostrą Dorotą pracował też w fabryce Emalia Oskara Schindlera. Oboje uratowali się dzięki wpisaniu na „Listę Schindlera”, dzięki czemu zostali przeniesieni z Krakowa do fabryki w Brünnlitz i doczekali wyzwolenia. Po wojnie Władysław Rath wrócił do Krakowa, a w 1951 r. przeniósł się do Wiednia. Zmarł w 1996 r." – czytamy w komunikacie muzeum.

twitter

Mężczyzna przez całe życie gromadził dokumenty dotyczące w większości zagłady i prześladowań ludności żydowskiej w III Rzeszy i na terenach okupowanych. Muzeum Auschwitz informuje, że w przekazanej kolekcji znajdują się także dokumenty dotyczące więźniów przebywających w czasie II wojny światowej w obozach pracy przymusowej, obozach internowania, jak również jeńców wojennych osadzonych przez Niemców w oflagach i stalagach.

– To największe pozyskanie od dekad w dziejach naszego Archiwum. Bardzo cenne dokumenty, ukazujące zarówno dzieje obozów, jak i gett, z których ludzie całymi rodzinami trafiali do obozów – skomentował dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński. Zapewnił też, że gromadzone przez ocalałego z Holocaustu dokumenty zostaną włączone do muzealnego jako kolekcja jego właśnie imienia. – W ten sposób chcemy zachować nie tylko pamięć o niezwykle licznych osobach wymienionych w dokumentach, ale także o owej olbrzymiej pracy dokumentującej dzieje konkretnych ludzi i ich rodzin – wskazał dr Cywiński.

twitter

W kolekcji na szczególną uwagę zasługują przykłady korespondencji obozowej, m.in. 51 listów wysłanych przez więźniów Auschwitz, a także dokumenty obrazujące trudną codzienność Żydów w trakcie niemieckiej okupacji. "Szczególne miejsce zajmują cztery karty pocztowe wysłane z Auschwitz w ramach tzw. „Briefaktion”. Aby uspokoić nastroje panujące wśród Żydów przebywających w mieście-getcie Theresienstadt (Terezin) w Protektoracie Czech i Moraw, władze KL Auschwitz zezwoliły więźniom deportowanym z Theresienstadt na wysłanie kart pocztowych z krótką informacją, iż nadawcy przebywają w obozie pracy w Birkenau koło Nowego Bierunia (Arbeitslager Birkenau bei Neu Bierun)" – informuje Archiwum Miejsca Pamięci Auschwitz.

Źródło: auschwitz.org