Zdecydowane stanowisko ws. tez polskiego historyka z Ottawy. Padły zarzuty o fałszowanie historii

Zdecydowane stanowisko ws. tez polskiego historyka z Ottawy. Padły zarzuty o fałszowanie historii

Dodano: 
Brama z napisem „Arbeit Macht Frei” w Auschwitz
Brama z napisem „Arbeit Macht Frei” w Auschwitz Źródło: Auschwitz.org/Tomasz Pielesz
Reduta Dobrego Imienia wyraziła sprzeciw wobec działalności i wypowiedzi Jana Grabowskiego, historyka wykładającego na uniwersytecie w Ottawie. „W swoich licznych publikacjach i wypowiedziach publicznych fałszuje historię Polski, głosząc tezy sugerujące, że Polacy są współwinni zagłady Żydów” – głosi oświadczenie RDI.

Jan Grabowski to ceniony na świecie badacz historii Holocaustu, który prezentuje stanowisko zbieżne między innymi z Janem Tomaszem Grossem i Barbarą Engelking. Główne tezy jego prac i wypowiedzi medialne ukazują Polaków jako współwinnych zbrodni Holocaustu oraz jako powojennych kontynuatorów ludobójczych działań niemieckich, których przejawem miał być chociażby tzw. pogrom kielecki. Z ust historyka padają oskarżenia o brak jakichkolwiek działań polskich władz wobec zagłady Żydów oraz sugestia, że tragiczny los Żydów był Polakom na rękę i stanowił jedyną nić porozumienia z niemieckim okupantem.

– Próby przypisania Polakom części odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej i za Holokaust są ewidentnym działaniem na szkodę Polski i opierają się na szacunkowych niepotwierdzonych liczbach Jana Grabowskiego. Trzeba przypomnieć też, że najwięcej Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata od-znaczonych przez Instytut Yad Vashem to Polacy. To aż 6706 osób! Dla uratowania jednego Żyda potrzeba było zaangażowania kilkunastu, a czasem nawet kilkudziesięciu osób. Wielu Polaków pozostało bezimiennymi bohaterami, bo Żydzi którym pomagali nie dotrwali do końca wojny, albo też chcieli te trudne wydarzenia zapomnieć, bądź nawet nie pamiętali nazwisk tych, którzy im pomagali. Polacy ofiarnie wspierali swoich sąsiadów, krewnych, a nawet nieznajomych, mimo że karą za jakąkolwiek pomoc okazaną Żydom była śmierć. Warto zadać pytanie, dlaczego w okupowanej Polsce była aż taka kara za pomoc Żydom. Tylko w Polsce – mówi Mira Wszelaka, prezes Reduty Dobrego Imienia.

Sprzeciw wobec działań historyka

RDI wskazuje, że pomimo tego, że wnioski Grabowskiego są nieprawdziwe, to jego teksty lub artykuły uwzględniające jego prace można znaleźć wśród takich gazet jak: „Haaretz” i „Times of Israel”, amerykańskim „Washington Post” czy w hiszpańskim „El Pais”. Oprócz tego, co podkreśla Reduta Dobrego Imienia, wydawnictwa takie jak MacMillan, czy akademickie wydawnictwa Harvardu czy Oxfordu, korzystają z jego publikacji jako materiału źródłowego.

W związku z powyższym, Reduta Dobrego Imienia opracowała dokument wyrażający sprzeciw wobec działalności Jana Grabowskiego i wzywający go do zachowania rzetelności naukowej. Pod listem podpisało się ponad 130 naukowców, którzy także widzą szkodliwość wypowiedzi historyka z Ottawy. Stanowisko RDI zostało też przetłumaczone na język angielski i ma trafić Uniwersytet w Ottawie, a także uczelnie, w których pojawił się Grabowski (w ramach wystąpień czy prelekcji).


„My, niżej podpisani naukowcy polscy, pracujący zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, stanowczo sprzeciwiamy się tworzeniu i rozpowszechnianiu przez Jana Grabowskiego fałszywego i krzywdzącego obrazu Polski i Polaków podczas II wojny światowej oraz obarczaniu Narodu Polskiego winą za zbrodnię Holocaustu. (...) Przypisywanie Polakom współudziału w Zagładzie ze względu na istnienie tzw. „granatowej policji” jest całkowitym nieporozumieniem. Powołanie takich służb jak „granatowa policja” i obsadzenie jej członkami społeczeństwa podbitego kraju nie jest fenomenem polskim i wynika z logiki okupacji – żadna siła okupacyjna nie jest w stanie samodzielnie zabezpieczyć funkcjonowania wszystkich usług sektora publicznego okupowanego przez siebie kraju, realizowanych przez straż pożarną, inspekcje sanitarne, urzędy pocztowe. Wysnuwanie w oparciu o to zarzutu kolaboracji, a ściślej współudziału w odbywającej się w tym czasie zagładzie Żydów, prowadzić może do absurdalnych i kuriozalnych wniosków, wszak analogiczne służby i instytucje funkcjonowały w obrębie społeczności żydowskiej w utworzonych przez Niemców gettach” – piszą naukowcy.

Cała treść stanowiska:

Jan Grabowski

Jan Grabowski ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim, doktoryzował się na Wydziale Historii Uniwersytetu Montrealskiego. Pracuje na Wydziale Historii Uniwersytetu w Ottawie jako profesor. Jest członkiem Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN. Jego Ojciec był Żydem ocalałym z Holocaustu. Autor lub współautor książek m.in “Ja tego Żyda znam! Szantażowanie Żydów w Warszawie 1939-1943”, “Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu”, “Klucze i kasa. O mieniu żydowskim w Polsce pod okupacją niemiecką i we wczesnych latach powojennych 1939-1950”, “Zarys Krajobrazu. Wieś polska wobec zagłady Żydów, 1942-1945”, “Hunt for the Jews. Betrayal and murder in German-occupied Poland”.

Czytaj też:
„El Pais” znowu o „polskich obozach zagłady”. Interweniowała ambasada RP

Źródło: Reduta Dobrego Imienia