Po przeprowadzeniu wstępnych badań okazało się, że szczątki, które zostały wymyte po uderzeniu burzy Ophelia w wybrzeże Irlandii, mogą liczyć nawet ponad tysiąc lat, a znalezisko może zapoczątkować badania pochówków dokonywanych przed wiekami w tej okolicy. Szkielet jest bardzo dobrze zachowany, na kościach pozostały fragmenty tkanek.
Jim Moore z lokalnej rady miasta w rozmowie z Irish Daily Mirror relacjonował, że szczątki zostały znalezione we wtorek przez osoby spacerujące po plaży. – Od tamtego czasu teren pozostaje odgrodzony – zaznaczył mężczyzna. – Wydaje się, że jest to grób. Innymi słowy, nie można mówić o wymytym z ziemi ciele – wskazał.
Galeria:
Szkielet z epoki żelaza znaleziony dzięki Ophelii
Patolog Marie Cassidy, która w środę przybyła na miejsce, by przeprowadzić badania, wstępnie oceniła, że szkielet pochodzi z epoki żelaza, która zakończyła się w tej części Irlandii około 1600 lat temu. Badacze podejrzewają, ze Ophelia mogła przypadkowo odsłonić cmentarz, dlatego spodziewają się dalszych odkryć.
Znalezisko zostało przetransportowane do Muzeum Narodowego w Dublinie, gdzie zostanie poddane dalszym badaniom.