Ludobójstwo w Rwandzie jak mordy Polaków na Żydach? Reduta Dobrego Imienia oburzona publikacją

Ludobójstwo w Rwandzie jak mordy Polaków na Żydach? Reduta Dobrego Imienia oburzona publikacją

Kościół w Rwandzie, gdzie spalono około 5 tysięcy osób
Kościół w Rwandzie, gdzie spalono około 5 tysięcy osób Źródło:Wikimedia Commons
Reduta Dobrego Imienia jest oburzona książką autorstwa Sidi N'Diaye, która trafiła na rynek francuski. Z recenzji publikacji wynika, że w książce porównano ludobójstwo w Rwandzie z mordami polskich chłopów na Żydach.

Francuscy czytelnicy mogą od kilku dni kupić książkę „Tutsis Du Rwanda Et Juifs De Pologne. Victimes De La Même Haine?” („Tutsi z Rwandy i Żydzi z Polski. Ofiary takiej samej nienawiści?”) autorstwa Sidi N’Diaye. Publikacja oburzyła Redutę Dobrego Imienia. Według organizacji, autor książki zrównał ze sobą ludobójstwo w Rwandzie z mordami, jakich mieli dokonywać Polacy na Żydach. W związku z tym, RDI wystosowała specjalny list do autora oraz do wydawnictwa, w którym przedstawiono argumenty świadczące zdaniem organizacji o błędzie, jakim jest porównywanie tych dwóch kwestii.

„Rwanda nie została napadnięta przez inny kraj, który spustoszył jej terytorium, a następnie przeprowadzał planową eksterminację grup społecznych. Polska tak. W Rwandzie nie było państwa podziemnego, którego wyspecjalizowane agendy jak organizacja Żegota ratowały swoich obywateli zagrożonych eksterminacją ze względu na swoje pochodzenie etniczne. Można znaleźć podobieństwa jednak mają one wydźwięk negatywny – podobnie jak w Polsce tak i w Rwandzie świat biernie przypatrywał się trwającemu ludobójstwu. W przypadku Rwandy społeczność międzynarodowa bała się interweniować, natomiast w Polsce – nie wierzyła lub nie chciała wierzyć w to, co się dzieje. A Polacy narażali życie, aby obudzić sumienie świata” – napisano w liście. Jako przykład RDI podała m.in. Jana Karskiego.

„W naszej opinii, autor przeniósł na nowy nieznany poziom sztukę formułowania wniosków na podstawie odosobnionych i uogólnionych zdarzeń (...) Nie zgadzamy się na takie przedstawianie historii. Przypominamy autorowi, iż Polska była jedynym krajem bez rządu kolaboracyjnego, którego Państwo podziemne nakładało karę śmierci za współpracę z niemieckim okupantem, w tym denuncjację Żydów i ukrywających ich Polaków. Legalny polski rząd na uchodźstwie i kierowane przez niego polskie państwo podziemne podjęło szereg działań w kwestii ratowania skazanych na zagładę Żydów. Polska była jedynym krajem okupowanej Europy, gdzie za pomoc i ukrywanie Żydów groziła kara śmierci pomagającemu i jego rodzinie. A mimo tego, to właśnie wśród Polaków najwięcej jest sprawiedliwych wśród narodów świata… Wzywamy do dogłębnego zapoznania się z historią Polski okresu II wojny światowej i podjęcie refleksji na temat porównań, które Pan poczynił. W razie potrzeby służymy pomocną literaturą przedmiotu” – dodali autorzy listu.

Źródło: Reduta Dobrego Imienia