Uczniowie wzięli udział w uroczystości „wyzwolenia” Bielska-Białej przez Armię Sowiecką. Sprawą zajmie się MON

Uczniowie wzięli udział w uroczystości „wyzwolenia” Bielska-Białej przez Armię Sowiecką. Sprawą zajmie się MON

Cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Bielsku-Białej
Cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Bielsku-Białej Źródło: Wikimedia Commons / Gaj777/domena publiczna
Czwartkowy „Nasz Dziennik” donosi, że resort obrony narodowej wyjaśnia sprawę udziału klasy mundurowej w uroczystości „wyzwolenia” Bielska Białej przez Armię Sowiecką.

Podczas uroczystości 73. rocznicy zajęcia Bielska-Białej przez Armię Czerwoną konsul Rosji w Krakowie Aleksandr Minin oświadczył, że odmawianie żołnierzom sowieckim miana tych, którzy „uratowali” Polskę, Europę i świat, to wypaczenie historii. – Okazuje się, że nie byli wyzwolicielami, bo nie było wyzwolenia. Nastąpiła nowa okupacja. Coraz częściej pojawiają się w polskich mediach różnego rodzaju obrzydliwe materiały paszkwilantów od historii, z których wynika, że nowy okupant był nawet okrutniejszy od poprzedniego – mówił Minin.

Uroczystość zorganizowana była przez Związek Żołnierzy Wojska Polskiego – organizację, z którą Ministerstwo Obrony Narodowej zerwało dwa lata temu współpracę. Odbywała się na cmentarzu żołnierzy sowieckich i brała w niej udział klasa mundurowa z miejscowej szkoły.

W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz zaznaczył, że „bez wątpienia trzeba to wyjaśnić”. – Wciąganie młodzieży w sytuacje, w których historia jest prezentowana jednostronnie, a wręcz wypaczana, to że weszliśmy z okupacji niemieckiej w okupację sowiecką, to jest fakt, z tym się nie dyskutuje – podkreślił. Dodał też, że to jest „przyczynek do tego, aby skierować informację do tych szkół, aby miały wiedzę, które organizacje nie współpracują z MON, i żeby z nimi nie podejmować wspólnych działań”.

Źródło: Nasz Dziennik