Klepacka straciła tytuł honorowego członka Związku Żołnierzy AK. „Złamano nasz statut”

Klepacka straciła tytuł honorowego członka Związku Żołnierzy AK. „Złamano nasz statut”

Zofia Klepacka
Zofia Klepacka Źródło: Newspix.pl / TEDI
Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej odebrał Zofii Klepackiej przyznany przed kilkoma dniami tytuł honorowego członka. Jak wyjaśniał na łamach Wirtualnej Polski rzecznik organizacji, było to samowolne działanie prezesa jednego z okręgów, wobec którego wyciągnięte zostaną teraz konsekwencje.

Tadeusz Filipowski w imieniu związku odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczących zamieszania wokół uhonorowania Zofii Klepackiej. O polskiej olimpijce zrobiło się głośno, kiedy otwarcie skrytykowała władze Warszawy za podpisanie karty LGBT+ i zaczęła udzielać w mediach homofobicznych komentarzy. Krótko później do mediów trafiła zaskakująca informacja o przyznaniu jej honorowego członkostwa w Światowym Związku Żołnierzy AK.

– Rażąco naruszono nasz statut. Honorowym członkiem może zostać osoba szczególnie zasłużona dla Polski, a tytuł nadaje zjazd delegatów, a nie jednoosobowo lokalny prezes. Nie spełniono tych warunków. Przykro mi, ale ten tytuł jest nieważny. Pani Klepacka nie jest honorowym członkiem naszej organizacji – tłumaczył Filipowski, zapowiadając jednocześnie „daleko idące konsekwencje” w stosunku do prezesa okręgu Warszawa-Wschód, Mirosława Widlickiego. – Decyzja zapadnie w ciągu kilku dni wobec osoby, która samowolnie przyznała ten tytuł. Złamał nasz statut, który jest dla nas jak konstytucja, a my konstytucji nie zwykliśmy łamać – podkreślał rzecznik.

Oświadczenie związku

Na stronie internetowej armiakrajowa.org.pl pojawiło się też oświadczenie, tłumaczące sytuację i działania podjęte rzez związek. Czytamy w nim, że nadanie tytułu honorowego było „z mocy prawa nieważne”. „Niniejszym pismem informuję również zainteresowaną, że bezprawne decyzje podjęte przez osoby do tego nieuprawnione, nie wywołały skutków prawnych bowiem nie została Pani Członkiem Honorowym naszego Związku. Za podjęte nieodpowiedzialne działania przez Zarząd Okręgu możemy jedynie Panią przeprosić” – napisano w oświadczeniu.

„Co ona zrobiła dla naszego Związku, by nadawać jej taki tytuł?”

Przeciwko odznaczeniu dla windsurferki, o której ostatnio jest głośno z powodu homofobicznych wypowiedzi, protestował zarząd organizacji. – To bezprawne i formalnie niemożliwe. Nikt tego nie konsultował z zarządem Związku. To nie ma też żadnej mocy prawnej, ponieważ tytuł honorowego członkostwa naszego związku może nadać tylko zjazd delegatów, a najbliższy odbędzie się za dwa lata. To jakaś samowolna decyzja Okręgu Warszawa-Wschód – powiedział Onetowi Leszek Żukowski, prezes zarządu Światowego Związku Żołnierzy AK. – Osoba, która zgłosiła panią Klepacką do tego tytułu najwidoczniej chciała się jej przypodobać. Co ona zrobiła dla naszego Związku, by nadawać jej taki tytuł? Nie znam żadnych jej zasług dla naszej społeczności. I nie jest też przecież kombatantem – dodał.

Zarząd Związku Żołnierzy AK wydał także oświadczenie, w którym podkreślono, że nadanie tytułu nastąpiło z rażącym naruszeniem statutu, ponieważ członkiem honorowym może zostać osoba szczególnie zasłużona dla Polski lub związku, a ponadto taki tytuł może nadać Zjazd Delegatów na wniosek Zarządu Głównego.

Homofobiczne wypowiedzi Klepackiej

Zofia Klepacka już od jakiegoś czasu nie kryje swojego krytycznego stosunku wobec podpisanej przez prezydenta Warszawy karty LGBT. W środę 3 kwietnia windsurferka zamieściła na swoim profilu na Facebooku post, w którym wyraziła swój krytyczny stosunek do środowisk LGBT. – Siemanko wszyscy moi hejterzy, którzy chcieliście odebrać mi medale, wywalić mnie z kadry olimpijskiej. Nie udało się Wam mnie zdyskredytować, którzy pisali do world sailingu, aby mnie zdyskredytować – no sorry, nie udało wam się tego zrobić. Ale zrobiliście dobrą robotę. Wszyscy się dowiedzieli o tej karcie LGBT, którą chcieliście wprowadzić do szkół i indoktrynować nasze dzieci – stwierdziła Zofia Klepacka. – My jako rodzice nie pozwolimy na to. Możemy powiedzieć, że wygraliśmy tę batalię. Gdzie jest Wasz lider Rabiej? Wyjechał na wakacje, czy gdzieś się schował? – pytała sportsmenka.

W dalszej części nagrania Klepacka wyraziła ogromną wdzięczność wobec tych, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu karty LGBT. – Chcę podziękować wszystkim rodzicom, którzy zauważyli co się dzieje. Kibicom, którzy zorganizowali ogólnopolską akcję, wszystkim stowarzyszeniom, które kategorycznie mówią nie dla karty LGBT. Niech nas Bóg błogosławi. Pamiętajcie o trzech wartościach w jakich wzrastaliśmy: Bóg, Honor, Ojczyzna. LGBT może nam podskoczyć – stwierdziła.

Wcześniej brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie powiedziała, że będzie bronić tradycyjnej Polski. „Mówię kategoryczne NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się — napisała Klepacka. Sportsmenka określiła także homoseksualizm mianem wynaturzenia.

Czytaj też:
Kinga Rusin ponownie krytykuje Zofię Klepacką. „W głowie mi się to nie mieści!”
Czytaj też:
Krystyna Pawłowicz skrytykowała Kingę Rusin. „Daję jej nagrodę antypolskiej chuliganki”

Źródło: Wirtualna Polska / armiakrajowa.org.pl