Zamieszki czy powstanie? 6 listopada 1923 roku doszło do krwawych starć w Krakowie

Zamieszki czy powstanie? 6 listopada 1923 roku doszło do krwawych starć w Krakowie

Dodano: 

Chociaż w robotniczej niewoli znajdowało się 200 żołnierzy i 180 policjantów, a dotychczasowy rozwój wydarzeń wskazywał na osiągnięcie pewnych sukcesów, to władze PPS nie miały zamiaru kontynuować walk. Za dzień lub dwa do Krakowa musiały przybyć posiłki wojskowe, a wtedy sytuacja mogła wymknąć się spod kontroli. Mogło paść więcej ofiar.

Dlatego też rozpoczęto proces rozbrajania własnych ludzi. Przeprowadzono go sprawnie między innymi dzięki fortelowi posła Mieczysława Mastka. Zaprosił on uzbrojonych robotników na herbatę, chleb i wódkę, a gdy towarzystwo rozluźniło się, straż porządkowa PPS zabrała im karabiny. Niemniej jednak krew cały czas szumiała w głowach. Jeszcze około godziny 16.00 Tadeusz Ćwik próbował kontynuować walki i szturmować silnie chroniony urząd wojewódzki. Na szczęście, nie doszło do dalszej eskalacji konfliktu.

7 listopada

Ostateczne zakończenie walk miało miejsce 7 listopada 1923 roku. Wtedy to rozbrojono ostatnich bojowników i przekazano zdobyty wcześniej wóz bojowy. Łącznie w walkach zginęło 15 robotników, 3 cywilów niebiorących udział w walkach oraz 14 żołnierzy. Zginęło też 37 koni. Ogólne straty wyniosły 9 514 140 358 marek polskich

Chociaż walki trwały jeden niecały dzień, pociągnęły za sobą daleko idące konsekwencje polityczne. Po pierwsze usunięto znienawidzonego wojewodę krakowskiego Kaźmierza Gałeckiego i dowódcę V Okręgu Korpusu Wojska Polskiego gen. dyw. Józefa Czikla, który wykazał się w czasie wydarzeń krakowskich skrajną niekompetencją. Zastąpili ich odpowiednio: Karol Olpiński i gen. dyw. Lucjan Żeligowski.

Wydarzenia krakowskie poważnie nadwyrężyły rząd Chjeno-Piasta. Z wielkimi problemami przetrwał on jeszcze do grudnia 1923, ale opozycja jednoznacznie wskazywała, że ponosi on winę za rozlew krwi. To jego przedstawiciele nie byli skorzy do pokojowego rozwiązania sprawy i dążyli do brutalnego zdławienia robotniczych protestów.

Cały czas wielką niewiadomą w wydarzeniach krakowskich jest udział piłsudczyków. Niektórzy działacze PPS stwierdzali nawet post factum, że w Krakowie mogło dojść do próby generalnej przed zamachem majowym. Taką sugestię wysuwał miedzy innymi Mieczysław Mastek:

Na dzień 6 listopada nasłano do Krakowa, bez wiedzy i woli PPS bardzo wielu ludzi zupełnie nieznanych, uzbrojonych i poinstruowanych. Pomiędzy nimi znajdował się także znany komendant Brześcia Kostek-Biernacki. Po zakończeniu rewolty tenże Biernacki wyraził przywódcom socjalistów swoje ubolewanie i niezadowolenie imieniem Piłsudskiego, z powody ich zachowania się jak i przebiegu i wyniku tej awantury.

Nie wydaje się to jednak być prawdopodobne. Pomijając fakt, że relacje świadków wskazują, że Biernacki starł się raczej załagodzić napiętą sytuację, to bardzo mało prawdopodobne jest, że Piłsudski próbowałby oprzeć swój zamach na robotnikach. Ludzie z dawnej POW dołączyli do robotników raczej spontanicznie, z nieukrywanej nienawiści do Chjeno-Piasta.

Kto zrobił z zamieszek powstanie?

Według propagandy komunistycznej największe sukcesy przedwojenni komuniści osiągnęli tam, gdzie ich nie było. Nie inaczej było w tym wypadku. Czytelnik komunistycznych broszurek, mógł się dowiedzieć wielu niezwykle ciekawych rzeczy.

Po pierwsze, 6 listopada 1923 roku wybuchło w Krakowie powstanie, stanowiące integralną część serii rewolucji, które wstrząsnęły Europą. Komunistyczna Partia Robotnicza Polski zorganizowała bowiem „jednolity front proletariatu, opierając się na rewolucyjnym dziele komunistów bułgarskich”.

Autorzy tych godnych podziwu bzdur musieli jednak wyjaśnić dlaczego rewolucja się nie udała. Odpowiedź okazała się jednak prosta: wina za klęskę powstania, spadła na PPS, który… zdradził sprawę:

Robotnicy – komuniści demaskowali ohydną zdradę przywódców PPS, ostrzegali przed podawaniem nazwisk na listy robotników posiadających broń, które sporządzała „straż porządkowa” PPS

Uczciwe zauważyli też, że swoją rolę odegrał również brak silnych struktur KPRP na terenie Krakowa. Gdyby było inaczej, to zaraz powstałby komitet rewolucyjny i sprawa była wygrana. Niestety. Burżuazyjny PPS zdradził i skutecznie zahamował rewolucję. Tym niemniej, na cześć ofiar zajść krakowskich skomponowano nawet pieśń, Marsz powstańców krakowskich, całkowicie dziś zapomniany.

Najbardziej kuriozalny komunistyczny tekst na temat zamieszek w Krakowie powstał jednak jeszcze przed II wojną światową. Mowa o Powstaniu Krakowskim Tomasza Dąbala. Z wydanej w Mińsku książeczki można dowiedzieć się fantastycznych rzeczy. Autor powołał m.in. do życia walczącą na bruku Krakowa Czerwoną Gwardię. Do tego okazało się, że po stronie rządowej polegli tylko siłą wcieleni do wojska Ukraińcy, co najwyraźniej miało podkreślić moralną zgniliznę władzy, uciskającej nie tylko po linii klasowej, ale również – narodowej.

Co się wydarzyło naprawdę?

Wydarzenia z 6 listopada 1923 roku trudno określić mianem powstania. Zamieszki nie tylko nie przybrały żadnego masowego wymiaru, ale też trwały zaledwie kilka godzin. Co więcej, nie wybuchło ono z pobudek ideologicznych (wbrew temu co głosili komuniści), lecz z powodu powszechnej drożyzny i spekulacji cenowej. Gdyby nie problemy ze zdobyciem węgla i histeryczna reakcja władz, kryzysowa sytuacja najprawdopodobniej rozeszłaby się po kościach. O tym, ze lewica wcale nie chciała przeprowadzać żadnego powstania, dobitnie świadczy reakcja władz PPS. Gdy tylko zorientowały się one czym konflikt może grozić, zaczęła robić wszystko aby go definitywnie zażegnać.

Krakowskiego listopada 1923 roku nie nazywali „powstaniem” ani piłsudczycy, ani PPS. Lubowali się natomiast w tym określeniu komuniści, którzy próbowali zrobić z niego coś na kształt rewolucji. Ale chyba nawet oni nie do tego specjalnie przekonani.

Autorem tekstu Zamieszki czy powstanie? 6 listopada 1923 roku w Krakowie jest Paweł Rzewuski. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.

Czytaj też:
W Zaduszki w Grobie Nieznanego Żołnierza pochowano pierwsze szczątki. Sprowadzono je ze Lwowa

Źródło: Histmag.org