Decyzja o wybuchu powstania kościuszkowskiego była odkładana do ostatniej chwili. Działo się tak ze względu na niedostateczne, zdaniem Tadeusza Kościuszki, przygotowanie do tej dużej operacji. Jednak w lutym 1794 r. Rada Nieustająca wydała zarządzenie o redukcji polskiej armii. Temu rozkazowi nie podporządkował się brygadier Antoni Madaliński, który ze swymi oddziałami wyruszył z Ostrołęki na południe Polski. Możliwość likwidacji kolejnych polskich oddziałów, a także dekonspiracji spiskowców wpłynęła na przyśpieszenie ostatecznej decyzji o wybuchu powstania.
Wieczorem 23 marca Kościuszko przybył do Krakowa. Następnego dnia na Rynku krakowskim nastąpiła uroczysta przysięga, w której powołany na naczelnika powstania Tadeusz Kościuszko oświadczył, że swej władzy będzie używał wyłącznie "dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności".
Podpisał także akt powstania, który przekreślił wszelkie decyzje podjęte podczas sejmu w Grodnie, gdzie potwierdzono II rozbiór Polski. Naczelnym dowódcą został Kościuszko. On też miał powołać rząd - Radę Najwyższą Narodową. Jednocześnie w akcie nie było mowy o przyszłym ustroju Polski i o zmianie sytuacji chłopów.
Wkrótce po ogłoszeniu aktu powstania rozegrała się bitwa pod Racławicami. Udział w niej chłopskich kosynierów w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa strony polskiej. Kwestia zachęcenia chłopów do udziału w niepodległościowych spiskach stała się kluczowa dla przyszłych polskich spiskowców. Zmagały się z nią kolejne ich pokolenia. Taką próbą, podjętą przez Kościuszkę, było wydanie Uniwersału połanieckiego, który m.in. ograniczał wymiar pańszczyzny.
Tekst Ogłoszenie aktu powstania przez Tadeusza Kościuszkęautorstwa BW został opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.
Czytaj też:
Dawne epidemie miały ogromy wpływ na dzieje świata. Nie omijały także terytorium Polski