FBI na podstawie śledztwa syna mafijnego bossa wznowiło śledztwo ws. zaginięcia 1975 roku szefa związku zawodowego kierowców – Jimmy’ego Hoffy. Funkcjonariusze przekopują teren, na którym Hoffa miał zostać pochowany
Według informacji Anthony’ego Zerilli, syna mafijjnego bossa z Detroi, Josepha Zerilli, Hoffa miał zostać porwany z restauracji, związany, zakneblowany i żywcem pochowany pod cementową płytą na działce zakupionej przez gangstera z Detroi, Jacka Tocco. Grunt liczy 45 akrów i znajduje się 32 mile od Detroit.
Hoffa od lat 30. do 70. ubiegłego stulecia stał się jednym z najważniejszych związkowców w USA. Dzięki wzrostowi ilości członków kierowanego przez niego związku zawodowego kierowców do 1,5 miliona miał wpływ na administrację USA. Znany był ze swojego wrogiego nastawienia do mafii, co najprawdopodobniej doprowadziło do jego śmierci zleconej przez Zerilli seniora. W latach 60. gangsterzy próbowali za pomocą transportu samochodowego stworzyć kanał przerzutu narkotyków.
David Chasnick, prokurator z Detroit powiedział, że "nie ma wątpliwości co do tego, że na tym polu znajduje się ciało Hoffy”.
Huffington Post, ml
Hoffa od lat 30. do 70. ubiegłego stulecia stał się jednym z najważniejszych związkowców w USA. Dzięki wzrostowi ilości członków kierowanego przez niego związku zawodowego kierowców do 1,5 miliona miał wpływ na administrację USA. Znany był ze swojego wrogiego nastawienia do mafii, co najprawdopodobniej doprowadziło do jego śmierci zleconej przez Zerilli seniora. W latach 60. gangsterzy próbowali za pomocą transportu samochodowego stworzyć kanał przerzutu narkotyków.
David Chasnick, prokurator z Detroit powiedział, że "nie ma wątpliwości co do tego, że na tym polu znajduje się ciało Hoffy”.
Huffington Post, ml