Dziś mija kolejna rocznica obławy na Józefa Kurasia, ps. "Ogień"

Dziś mija kolejna rocznica obławy na Józefa Kurasia, ps. "Ogień"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Józef “Ogień“ Kuraś (fot. IPN/archiwum)
21 lutego 1947 w Ostrowsku koło Nowego Targu Józef „Ogień” Kuraś, wraz z grupą podkomendnych, został otoczony przez grupę operacyjną Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wciągnięty w zasadzkę wraz z towarzyszami broni, próbował bezskutecznie wydostać się z okrążenia. Zmarł 22 lutego. Popełnił samobójstwo.
Kuraś urodził się 23 października 1915 r. W dwudziestoleciu międzywojennym ukończył szkołę podoficerską Korpusu Ochrony Pogranicza. W kampanii wrześniowej służył w 1. pułku Strzelców Podhalańskich. Po kapitulacji pułku wrócił na Podhale. Od 1941 r. był członkiem Konfederacji Tatrzańskiej. Dwa lata później Niemcy zamordowali jego ojca, żonę oraz syna.

Kuraś służył kolejno w Armii Krajowej oraz Batalionach Chłopskich. Od 1944 r. jego grupa partyzancka zajmowała się wykonywaniem wyroków podziemnych sądów specjalnych. Następnie nawiązał współpracę z Armią Ludową oraz uznał Krajową Radę Narodową. Wraz z sowieckimi partyzantami zwalczał jednostki niemieckie. Został wybrany na kierownika Urzędu Bezpieczeństwa w Nowym Targu.

Po krótkim czasie wraz ze swoimi podwładnymi wrócił do działań partyzanckich. Utworzył zgrupowanie „Błyskawica”, które rozpoczęło trwającą między 1945 a 1947 r. walkę z funkcjonariuszami UB. 20 lutego „Ogień” i jego ludzie dotarli do Ostrowska. Informatorzy UB wskazali funkcjonariuszom miejsce pobytu Kurasia. 21 lutego wpadł w zasadzkę. Nie udało mu się uniknąć obławy. „Ogień” nie mając szans na ucieczkę, postanowił popełnić samobójstwo. W wyniku postrzału zmarł 22 lutego w szpitalu w Nowym Targu, po tym jak został tam przetransportowany przez funkcjonariuszy UB.

kl