Trybunał Sprawiedliwości UE odrzucił sprawę esbeków, którym obniżono emerytury

Trybunał Sprawiedliwości UE odrzucił sprawę esbeków, którym obniżono emerytury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trybunał Sprawiedliwości UE nie zajmie się wnioskiem ws. obniżenia emerytur (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jak donosi "Nasz Dziennik”, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odrzucił wniosek kwestionujący zasadność obniżenia emerytur byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa i Urzędu Bezpieczeństwa.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że jest niewłaściwy do udzielenia odpowiedzi na pytania skierowane do niego przez Sąd Okręgowy w Częstochowie. Według sędziów, z akt sprawy nie wynika, że dotyczy ona „przepisów krajowych stosujących prawo Unii”. Chodzi o ustawę dezubekizacyjną z 2009 r., która obniżyła emerytury funkcjonariuszom komunistycznej bezpieki.

"Ze względu na to, że sąd ten nie uzasadnił, poprzez wykazanie dostatecznego związku, iż ustawa z 2009 r. wchodzi w zakres stosowania prawa Unii lub stanowi jego zastosowanie, kompetencja Trybunału do interpretacji zasady proporcjonalności w niniejszej sprawie nie została wykazana” – podkreślono w postanowieniu Trybunał w Luksemburgu, które przed kilkoma dniami trafiło do MSZ.

Postanowienie Trybunału zapadło 12 czerwca. Wydało je trzech sędziów z siódmej izby Trybunału. Dotyczyło sprawy Ryszarda P., który w latach 1980-1990 pracował w Wydziale SB Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach, a po weryfikacji – w policji. W 2009 r. decyzją Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA obniżono mu emeryturę o ok. 450 złotych.

Wniosek do Trybunału w Luksemburgu wystosował w grudniu ubiegłego roku sędzia Sądu Okręgowego w Częstochowie Marek Przysucha, który rozpatrywał odwołanie byłego esbeka w związku z obniżeniem mu emerytury. Sędzia miał wątpliwości co do zgodności ustawy dezubekizacyjnej z 2009 r. z prawem unijnym. Przepisy prawa pozwalają w takiej sytuacji na wystąpienie z tzw. pytaniem prejudycjalnym do unijnego Trybunału.

Sędzia Przysucha podnosił szereg przepisów i zasad prawnych prawa unijnego, które w jego ocenie miały zostać naruszone wskutek obniżenia części emerytur esbekom. Trybunał uciął jednak jego wywody.

Po decyzji TS byli funkcjonariusze bezpieki wyczerpali możliwość odwoływania się do trybunałów międzynarodowych. W czerwcu ubiegłego roku skargę 1628 esbeków odrzucił również ETPC w Strasburgu. Trybunał stwierdził wówczas, że system obniżający emerytury nie oznaczał „nadmiernych obciążeń dla skarżących, którzy nie doznali utraty środków do życia albo całkowitego pozbawienia świadczeń, a system ten był i tak bardziej korzystny niż inne systemy emerytalne”. "Trybunał uznał też, że praca skarżących w służbie bezpieczeństwa, stworzonej po to, by naruszać podstawowe prawa człowieka chronione przez Europejską Konwencję, powinna być uważana za istotną okoliczność dla zdefiniowania i uzasadnienia kategorii osób, które mogą być objęte redukcją świadczeń emerytalnych” – wyjaśniono.

Nasz Dziennik