Naukowcy, artyści, dziennikarze - pod listem otwartym przeciwko przywróceniu Pomnika Braterstwa Broni w Warszawie podpisało się wiele znanych osób.
"Pomnik Braterstwa Broni jest jednym z symboli sowieckiej dominacji w naszym mieście. Inskrypcja na cokole głosi: „Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego”. Trudno o bardziej kłamliwy napis" - piszą w liście przeciwnicy pomnika.
Sygnatariusze zwracają uwagę, że renowacja pomnika pochłonęła 2 mln zł, a sam monument ma powrócić na warszawską Pragę, w związku z tym postanowili wyrazić sprzeciw wobec decyzji władz miasta.
Pod listem otwartym podpisali się przedstawiciele środowisk naukowych, artystycznych i dziennikarzy. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. Kazik Staszewski, prof. Ryszard Bugaj, Paweł Kukiz, prof. Witold Kieżun, Marcin Meller, Wojciech Tomczyk oraz Adam Ferency.
Telewizja Republika
Sygnatariusze zwracają uwagę, że renowacja pomnika pochłonęła 2 mln zł, a sam monument ma powrócić na warszawską Pragę, w związku z tym postanowili wyrazić sprzeciw wobec decyzji władz miasta.
Pod listem otwartym podpisali się przedstawiciele środowisk naukowych, artystycznych i dziennikarzy. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. Kazik Staszewski, prof. Ryszard Bugaj, Paweł Kukiz, prof. Witold Kieżun, Marcin Meller, Wojciech Tomczyk oraz Adam Ferency.
Telewizja Republika