Abecadło o Kisielu

Abecadło o Kisielu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ćwierć wieku temu Stefan Kisielewski, najwybitniejszy felietonista w historii Polski, wydał „Abecadło Kisiela”, zapis refleksji o ludziach jego epoki. „To nie statecznie uporządkowany alfabet wspomnień, ile raczej abecadło, i to takie, co właśnie z pieca spadło; w dodatku na łeb na szyję” – pisał. Mimo to „Abecadło” do dziś jest uznawane za syntetyczne ujęcie wizji świata autora. My stworzyliśmy „Abecadło o Kisielu” – przypominając (także ułożone alfabetycznie) najważniejsze wątki związane z biografią i polityczną myślą publicysty. Dziś hasła na litery P i R. W następnych numerach – kolejne.

P jak Poseł

Styczeń 1957 r. „Wielebnemu panu posłowi winszuję zaufania wyborców”, pisze ks. Jan Piwowarczyk, twórca „Tygodnika Powszechnego”, dodając z przekąsem: „Kisielu, cóżeś za małpę z siebie wystrugał?”. Stefan Kisielewski został posłem. Wielu nie mieści się to w głowie. Ten sam Kisiel, który od ponad dekady w felietonach krytykował ustrój komunistyczny w Polsce, teraz zasiada w ławach poselskich. W Sejmie spędzi dwie kadencje. W wyborach Kisielewski kandyduje z Wrocławia. Na spotkaniach przedwyborczych zapowiada, że w Sejmie będzie walczył o wolność słowa, prywatne rzemiosło, drobny przemysł i swobodny handel. A także o przywrócenie świetności dolnośląskim uzdrowiskom. Podkreśla, że idzie do polityki, bo chce działać. „Trzeba wrócić z wewnętrznej emigracji” – obwieszcza Kisiel.

Więcej możesz przeczytać w 1/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.