Rosyjski dziennik ocenzurował ogłoszenie IPN. "Kłamliwa propaganda"

Rosyjski dziennik ocenzurował ogłoszenie IPN. "Kłamliwa propaganda"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nagłówek ocenzurowanego ogłoszenia (fot. IPN/ Facebook)
Instytut Pamięci Narodowej poinformował na Facebooku o ocenzurowaniu przez rosyjską "Komsomolską Prawdę" ogłoszenia IPN dotyczącego uprowadzonych przez NKWD przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.

Jak podał IPN, planował on po raz drugi zamieścić w "Komsomolskiej Prawdzie" ogłoszenie z apelem do Rosjan, by przekazywali do Instytutu wiadomości odnośnie 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, którzy 71 lat temu zostali uprowadzeni przez NKWD.

– Zdecydowaliśmy się ponowić nasz apel, ponieważ liczymy na to, iż żyją jeszcze Rosjanie, którzy mogą wiedzieć co się działo z uprowadzonymi Polakami – tłumaczył wiceprezes IPN Paweł Ukielski. Dodał, że celem było również wywarcie efektu edukacyjnego. – Chcieliśmy pokazać Rosjanom historię, której zapewne większość z nich nie zna. To szczególnie ważne wobec tej kłamliwej propagandy, z jaką mamy do czynienia we współczesnej Rosji – podkreślił prezes.

Nagła cenzura

IPN przekazał, że kilkutygodniowe rozmowy z przedstawicielami rosyjskiego dziennika przebiegały w sposób sprawny i profesjonalny, skutkiem czego w minionym tygodniu została opłacona należność za reklamę. Nieoczekiwanie w przeddzień daty ukazania się ogłoszenia w gazecie okazało się, że redaktor naczelny zmienił treść ogłoszenia. – Nie możemy się na nie zgodzić. Zażądaliśmy od Rosjan, by wydrukowali ogłoszenie w niezmienionej formie, niestety odpowiedź była negatywna. W tej sytuacji musieliśmy zrezygnować z całego przedsięwzięcia, oficjalnie informując redaktora naczelnego o naszym sprzeciwie wobec cenzury – podkreślił Ukielski.

List do redaktora naczelnego

Paweł Ukielski skierował do redaktora naczelnego dziennika list w tej sprawie. Poniżej publikujemy jego treść.

Pan Władimir Nikołajewicz Sungorkin

Redaktor Naczelny

Komsomolska Prawda

Szanowny Panie Redaktorze,

Kategorycznie protestujemy przeciwko próbie ocenzurowania ogłoszenia, w którym zwracaliśmy się do obywateli Federacji Rosyjskiej o pomoc w ustaleniu wszelkich okoliczności związanych z pobytem w więzieniach, śmierci i miejsc pochówku przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.

27 marca 1945 roku sowiecka policja polityczna, NKWD, aresztowała 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, którzy przybyli do Pruszkowa pod Warszawą na zaproszenie sowieckich dowódców na rozmowy, na których mieli omówić realizację ustaleń konferencji jałtańskiej. Wśród nich: delegata rządu na kraj i wicepremiera polskiego rządu Jana Stanisława Jankowskiego, ostatniego Komendanta Głównego AK gen. Leopolda Okulickiego oraz przewodniczącego Rady Jedności Narodowej (podziemny parlament) Kazimierza Pużaka.

Porwanie polskich przywódców było jednym z elementów nowego zniewolenia Polski przez drugi obok hitlerowskich Niemiec totalitarny reżim – tym razem sowiecki. Ten gest nie pozostawiał już złudzeń, że Stalin zechce dotrzymać jałtańskich uzgodnień przewidujących m.in. wolne wybory w Polsce. Równolegle nowa władza prowadziła już szeroko zakrojoną akcję represji, brutalnie tłumiąc wszelkie przejawy społecznej niezależności.

Członkowie legalnych polskich władz uznawanych przez państwa zachodnie zostali przewiezieni do Moskwy i w czerwcu 1945 roku osądzeni w pokazowym procesie. Ludzie kierujący Polskim Państwem Podziemnym, które stanowiło część koalicji antyhitlerowskiej, zostali oskarżeni o współpracę z Niemcami, z którymi walczyli całą wojnę, i o zwalczanie ZSRS, przeciw któremu – jako należącemu do obozu państw walczących z III Rzeszą – nie podjęli walki.

Najwyższe wyroki otrzymali gen. Leopold Okulicki (10 lat więzienia), Jan Stanisław Jankowski (8 lat) oraz jego zastępcy: Adam Bień, Stanisław Jasiukowicz i Antoni Pajdak (wszyscy po 5 lat). Końca kary nie dożyli gen. Leopold Okulicki, Jan Stanisław Jankowski i Stanisław Jasiukowicz. Kazimierz Pużak po powrocie do Polski został ponownie aresztowany i zamęczony w komunistycznym więzieniu.

Stanisław Jasiukowicz zmarł 22 października 1946 roku w więzieniu na Butyrkach w Moskwie. Także w więzieniu na Butyrkach zmarł 24 grudnia 1946 roku gen. Leopold Okulicki. Obaj zostali prawdopodobnie pochowani na cmentarzu Dońskim w Moskwie. Jan Stanisław Jankowski zmarł 13 marca 1953 roku (dwa tygodnie przed końcem kary) w więzieniu we Włodzimierzu nad Klaźmą. Został pochowany na cmentarzu w pobliżu więzienia w zbiorowym grobie. Rejestry grobów nie zachowały się. Nie ulega wątpliwości, że sprawcy próbowali zatrzeć ślady swojej zbrodni.

Tym bardziej dziwi, że mimo upływu wielu lat od tych wydarzeń i zmiany ustroju, która dokonała się już 25 lat temu, państwo rosyjskie nadal nie jest gotowe na prawdę. Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej – w latach 2003-2009 prowadziła śledztwo dotyczące osądzenia w Moskwie przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Dochodzenie zostało jednak umorzone wobec odmowy Głównej Prokuratury Wojskowej Federacji Rosyjskiej realizacji wniosku o pomoc prawną w tej sprawie.

W tej sytuacji chcieliśmy zwrócić się bezpośrednio do obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy mogą coś wiedzieć o tej sowieckiej zbrodni, o pomoc w ustaleniu faktów i zapewnieniu godnego pochówku ofiarom stalinowskiego terroru. Terroru, który, co warto podkreślić, dotknął także miliony Rosjan. Dlatego z prośba o zamieszczenie ogłoszenie zwróciliśmy się do Komsomolskiej Prawdy, jako wysokonakładowego rosyjskiego dziennika.

Zgodnie z Pana propozycją z ogłoszenia miałyby zostać usunięte praktycznie wszystkie informacje, które wyjaśniały kim byli przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego, jak zostali aresztowani przez NKWD i o co przywódcy antyhitlerowskiej walki zostali oskarżeni w pokazowym procesie w Moskwie przez sowiecki sąd. Pominięcie tych informacji podważa sens publikacji ogłoszenia. W naszych oczach podważa to także niestety wiarygodność kierowanej przez Pana gazety.

Z poważaniem,

Paweł Ukielski

Zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej

IPN