W niedzielę 1 października wieczorem 64-letni Stephen Paddock z okna pokoju hotelowego Mandalay Bay otworzył ogień z karabinu maszynowego. Celował do tłumu bawiącego się na koncercie piosenkarza country Jasona Aldeana. Zabił co najmniej 60 osób, a ponad 500 ranił. Zdarzenie okrzyknięto najkrwawszą strzelaniną w historii Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Kim były ofiary zamachowca z Vegas? Bliscy opowiadają o zmarłych
O masakrze w Las Vegas usłyszał cały świat. Przekonał się o tym 53-letni Stephan Paddock. Kanadyjczyk ma pecha, ponieważ nazywa się identycznie, jak morderca. Jego profil na Instagramie od kilku dni jest bombardowany nienawistnymi komentarzami. Wszystko to dzieje się już po ogłoszeniu, że morderca z Vegas nie żyje.
Czytaj też:
Partnerka zabójcy z Las Vegas wydała oświadczenie. Co napisała?
Amerykańscy dziennikarze twierdzą, że linka do profilu społecznościowego kanadyjskiego Paddocka rozsyłają po całej sieci internetowe trolle, skupione na platformie 4chan. Internauci mają ubaw, przekierowując zbiorową nienawiść na niewinnego człowieka. 53-latek podkreśla jednak, że nie wszystkie komentarze w mediach społecznościowych są negatywne. Zauważa, że część osób zadała sobie trud odszukania go na Facebooku i przekazała mu wyrazy współczucia oraz zapewnienia o wsparciu.
Czytaj też:
64-letni Stephen Paddock zabił 58 osób. Jego ojciec był w 10-tce najbardziej poszukiwanych przez FBI