Bing będzie wiedział co lubią nasi znajomi

Bing będzie wiedział co lubią nasi znajomi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Internet
Gdy chcemy znaleźć np. godny polecenia film, jako uprzywilejowane ukażą się pozycje ocenione przez naszych "facebookowych" znajomych - w ten sposób, dzięki współpracy z Facebookiem, wyszukiwarka firmy Microsoft, Bing, chce ulepszyć korzystanie z informacji w sieci.
Pole "Lubię to" na portalu Facebook i wielu innych stronach internetowych używane jest do wyrażania opinii i dzielenia się informacjami. Właśnie takie wybory i opinie ma uwzględniać w wynikach wyszukiwania nowa, ulepszona wersja przeglądarki Bing. Opisana funkcja, w informatycznym języku nazywana "natychmiastową personalizacją" może okazać się niezwykle przydatna gdy za pośrednictwem wyszukiwarki będziemy chcieli znaleźć godny polecenia film czy restaurację. Jako uprzywilejowane Bing poda nam pozycje ocenione przez "facebookowych" znajomych. Microsoft ma nadzieję, że wprowadzone ulepszenie pomoże mu wyprzedzić Google i Yahoo w zestawieniu najpopularniejszych wyszukiwarek.

Proponowana zmiana budzi obawy o ochronę danych osobowych w internecie. Facebook już nieraz musiał bronić się przed zarzutami o zaniedbywanie tej kwestii, np. poprzez wprowadzanie aplikacji, na które użytkownik się nie zapisywał, a które automatycznie zyskiwały dostęp do jego danych. W odpowiedzi serwis, z którego na całym świecie korzysta ponad 500 mln ludzi, wprowadził bardziej szczegółowe ustawienia prywatności, by użytkownicy mogli za każdym razem samodzielnie decydować, komu zezwalają na dostęp do swoich zdjęć czy wiadomości. Założyciel i dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg przekonywał, że Bing będzie korzystał tylko z informacji, które użytkownicy oznaczyli jako publicznie dostępne.

PAP, arb