Do tej pory w Hiszpanii odnotowano 223 759 przypadków zakażenia koronawirusem. Liczba ta wzrosła w ciągu minionej doby o 3995. Lokalne służby mówią o 22 902 zgonach związanych z COVID-19 (w ostatnich 24 godzinach zmarło 378 osób). W ciągu ostatnich 24 godzin wyleczonych zostało 3353 osób. W sumie od początku epidemii w Hiszpanii wyzdrowiało 95 708 pacjentów. Hiszpańskie władze podkreślają, że dane te świadczą wyraźnym spadku zakażeń. W związku z tym kraj zdecydował się nieco poluzować obecnie obowiązujące restrykcje.
Jak podaje „El Pais”, od najbliższego poniedziałku - 27 kwietnia - nastolatki, które ukończyły 14 lat będą mogły samodzielnie wyjść z domu, jednak tylko po zakupy. Młodszym dzieciom muszą towarzyszyć w przestrzeni publicznej osoby dorosłe. Od niedzieli 26 kwietnia Hiszpanie będą mieli prawo wyjścia na spacer ze swoimi pociechami, jednak nie mogą się oddalić więcej niż kilometr od domu, a przechadzka nie może trwać dłużej niż 60 minut. Na dwór można wyjść tylko i wyłącznie z domownikami, a jeden dorosły nie może mieć pod opieką więcej niż troje dzieci. Należy także zachować społeczny dystans od innych osób.
Dobre wieści dla mieszkańców mają władze dwóch nadmorskich miejscowości położonych na Costa del Sol. Już od jutra otwarte zostaną plaże w Marbelli oraz w Mijas. Niedozwolona będzie jednak kąpiel w morzu. Burmistrzowie obu miast: Angeles Munoz oraz Josele Gonzalez podkreślili, że zakaz spacerowania po plażach zostanie zniesiony, aby uniknąć tłumów na ulicach. Większość miejskich parków nadal pozostanie bowiem zamkniętych.
Czytaj też:
Vital Heynen chwali polski rząd za działania ws. koronawirusa. „To była dobra decyzja”