Impreza się przeciągnęła, skończył się alkohol, pili więc płyn do dezynfekcji rąk. Nie żyje 7 osób

Impreza się przeciągnęła, skończył się alkohol, pili więc płyn do dezynfekcji rąk. Nie żyje 7 osób

Płyn do dezynfekcji i maseczka
Płyn do dezynfekcji i maseczkaŹródło:Pixabay / Bellahu123
Tragiczny finał miała impreza, do której doszło kilka dni temu w wiosce Tomtor w rosyjskiej Jakucji. Po wypiciu płynu do dezynfekcji, używanego w trakcie pandemii koronawirusa, zmarło siedem osób, a dwie pozostają w śpiączce.

Scenariusz tego tragicznego w skutkach spotkania był wyjątkowo prosty i przerażający. Rozochocona libacją alkoholową grupa biesiadników nie chciała kończyć zabawy i po wypiciu wszystkich trunków sięgnęła po 69-procentowy metanol, używany do odkażania rąk.

Jako pierwsza z powodu zatrucia zmarła 41-letnia kobieta, następnie mężczyźni w wieku 27 i 59 lat. Pozostałą szóstkę uczestników imprezy helikopterem przetransportowano do szpitala w Jakucku. Tam, w piątek 20 listopada zmarły kolejne trzy osoby: mężczyźni w wieku 69, 32 i 28 lat. W sobotę ogłoszono zgon jeszcze jednej osoby. Ostatnie dwie są w stanie śpiączki, lekarze walczą o ich życie.

Zatrucie płynem odkażającym. Podobna tragedia w Indiach

Przy okazji opisywania tej historii światowe media przypominają o podobnej tragedii z lipca. Wtedy to w stanie Andrha Pradesh w Indiach po wypiciu płynu odkażającego zmarło 10 osób. Szef lokalnej policji tłumaczył to zamknięciem sklepów z alkoholem podczas lockdownu.

Czytaj też:
Plan awaryjny PiS, przemoc w pandemii, Jan Paweł II skrzywdził Dziwisza. Co w nowym „Wprost”?