Kontrowersyjna akcja w sieci. 46 tys. osób zainteresowanych „grupowym kaszlem pod domem Kaczyńskiego”

Kontrowersyjna akcja w sieci. 46 tys. osób zainteresowanych „grupowym kaszlem pod domem Kaczyńskiego”

Jarosław Kaczyński w Sejmie
Jarosław Kaczyński w Sejmie Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Ponad 46 tysięcy użytkowników Facebooka zadeklarowało udział w kontrowersyjnym wydarzeniu o nazwie „Grupowy kaszel pod domem Jarosława Kaczyńskiego”.

Na Facebooku pojawiła się w ostatnich dniach kontrowersyjna akcja. Jej pomysłodawcy chcą się zebrać pod domem Jarosława Kaczyńskiego po to, aby grupowo kaszleć. „10 maja robimy nielegalne zgromadzenie, aby kaszleć pod domem Jarosława Kaczyńskiego” – napisali organizatorzy w informacji o wydarzeniu.

Akcja z Facebooka

Choć inicjatywa - jak zapewniają organizatorzy - ma charakter satyryczny i nie wyjdzie poza ramy Facebooka, stała się ona niezwykle popularna. W ciągu zaledwie kilku dni zainteresowanie wydarzeniem zadeklarowało 46 tys. osób, 8 tys. wybrało na Facebooku opcję "biorę udział". Akcja - jak czytamy na Facebooku - miałaby się odbyć na Żoliborzu w Warszawie pod domem prezesa PiS 10 maja 2020 roku. Data ta nie jest przypadkowa - to właśnie w tym dniu mają się odbyć wybory prezydenckie. Internauci w komentarzach podkreślali, że ich udział (wirtualny) w wydarzeniu to wyraz sprzeciwu wobec organizacji w maju wyborów prezydenckich.

Marszałek Senatu o organizacji wyborów

Zdaniem Tomasza Grodzkiego, jeśli wybory zwiększają ryzyko igrania ze zdrowiem i życiem, to naszym moralnym obowiązkiem i koniecznością jest przełożenie ich na czas, w którym pokonamy epidemię, przywrócimy normalne funkcjonowanie państwa i każdego z nas. – Niepohamowana żądza władzy nie może triumfować nad walką o zdrowie i życie – nad przetrwaniem narodu. Wszystkie partie i ugrupowania muszą odłożyć na bok doraźne spory polityczne i razem uczynić wszystko, aby nie dopuścić do igrania z bezpieczeństwem rodaków w środku pandemii. Jeśli przez przełożenie wyborów uratujemy choć jedno życie, to warto i trzeba tak postąpić. Głęboko wierzę, że nasz wielki naród przetrwa straszny czas i wyjdzie z tego bolesnego doświadczenia mądrzejszy i silniejszy – podsumował.

Czytaj też:
Zarażą setki ochotników, aby przyspieszyć prace nad szczepionką na koronawirusa?