36-letnia zakażona koronawirusem Ukrainka pojechała autobusem do Krakowa

36-letnia zakażona koronawirusem Ukrainka pojechała autobusem do Krakowa

Policja, zdj. ilustracyjne
Policja, zdj. ilustracyjne Źródło: Policja
36-letnia obywatelka Ukrainy, mieszkająca we Wrocławiu, postanowiła pojechać autobusem do Krakowa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że kobieta powinna odbywać kwarantannę, ponieważ miała potwierdzone zakażenie koronawirusem. O sprawie informuje wrocławska policja.

Przez Polskę przechodzi druga fala pandemii koronawirusa. Od kilku tygodni notowane są w naszym kraju wysokie wskaźniki liczby nowych zakażeń i zgonów, przekraczające 20 tys. zachorowań dziennie.

Wiele osób pozostaje także w kwarantannie. Policja monitoruje przestrzeganie zasad, jednak, jak informują funkcjonariusze, nie wszystkie osoby się do nich stosują.

26-letnia Ukrainka zakażona koronawirusem wybrała się do Krakowa

Jedną z takich spraw policja opisuje na swojej stronie. To przypadek 36-letniej obywatelki Ukrainy, mieszkającej we Wrocławiu, która mimo zakażenia, wybrała się do Krakowa.

Policja precyzuje, że kobieta miała przebywać w kwarantannie, jednak w tym czasie skorzystała z usług jednego z przewoźników i pojechała do Krakowa. Kobieta tłumaczyła, czytamy, że czuje się dobrze, a w stolicy Małopolski musi załatwić swoje sprawy paszportowe.

„Teraz nieodpowiedzialna 36-latka musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami za nieprzestrzeganie zasad izolacji i narażenie, być może, kilkudziesięciu innych osób na niebezpieczeństwo” - podsumowują policjanci.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Koronawrius w Polsce i na świecie. Najnowsze informacje z 17 listopada