Niedzielski: Dzieci mogą wrócić do szkół tylko w dwóch województwach

Niedzielski: Dzieci mogą wrócić do szkół tylko w dwóch województwach

Adam Niedzielski
Adam NiedzielskiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
– W sprawie powrotu dzieci z klas 1-3 do szkół brane pod uwagę są dwie opcje - przedłużenie aktualnych obostrzeń i nauka zdalna albo uruchomienie nauki stacjonarnej w dwóch województwach najmniej obciążonych pandemią – zapowiedział Adam Niedzielski.

Adam Niedzielski pojawił się w poniedziałek 11 stycznia na posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia. W rozmowie z dziennikarzami przekazał, że obecnie rozważane są dwa scenariusze dotyczące nauki w szkołach po feriach zimowych. Pierwsza to – jak mówił – przedłużenie aktualnych obostrzeń z uruchomieniem szkół w trybie nauki zdalnej. – Druga opcja, która pojawiła się w piątek na posiedzeniu Rady (Medycznej) dotyczy ewentualnego uruchomienia nauki w klasach 1-3, ale tylko w tych regionach, które w tej chwili wydają się najmniej obciążone dolegliwością pandemii – takie dwa województwa w tej chwili to jest województwo małopolskie i świętokrzyskie – powiedział minister zdrowia.

Niedzielski: Polska nie jest zieloną wyspą

Adam Niedzielski podkreślił, że decyzja w sprawie powrotu uczniów do szkół będzie opierać się nie tylko na dziennej liczbie nowych zakażeń w Polsce. – Będziemy również brali pod uwagę to, co się dzieje dookoła, bo trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą, w sytuacji, kiedy wszędzie dookoła – w Niemczech, Czechach, Wielkiej Brytanii szczególnie dzieją się rzeczy, które wskazują już na uruchomienie trzeciej fali – tłumaczył szef resortu zdrowia.

Czarnek: Odpowiedzialna decyzja rządu

Wcześniej w Polski Radiu Przemysław Czarnek zaznaczał, że powrót uczniów z klas I-III do szkół zależy od tego, jak mniej więcej koło wtorku, środy będzie się rozwijać pandemia koronawirusa. - Zwróćmy uwagę na to, że chociaż u nas, w kraju w ostatnim tygodniu utrzymywały się te liczby zachorowalności na poziomie około 10 tysięcy, to jednak sytuacja epidemiologiczna w krajach ościennych, sąsiadujących z nami jest bardzo zła. U nas też nie jest dobra, a poza tym około połowy tygodnia, wtorek-środa to będzie czas, w którym będą upływać dwa tygodnie od okręgu świąteczno-noworocznego, czyli tego momentu, w którym Polacy przebywali ze sobą i być może to rzeczywiście pokazywać zwiększenie zachorowalności - wyjaśnił. Minister edukacji narodowej podkreślił, że powrót do szkół będzie możliwy, jeśli zachorowalność będzie się utrzymywać na poziomie 10 tys. nowych przypadków dziennie lub mniej. W jego ocenie taka decyzja premiera i rządu jest bardzo odpowiedzialna.

Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował podczas wspólnej konferencji prasowej z Jarosławem Gowinem, że jeszcze w poniedziałek 11 stycznia ma zostać przedstawiona oficjalna informacja rządu w tej sprawie.

Czytaj też:
Uczniowie wrócą do szkół? Wytyczne sanitarne dla klas I-III szkół podstawowych