Adam Niedzielski apelował do zaszczepionych poza kolejnością. Jest pierwsza odpowiedź

Adam Niedzielski apelował do zaszczepionych poza kolejnością. Jest pierwsza odpowiedź

Adam Niedzielski
Adam Niedzielski Źródło: Newspix.pl / Marek Hanyzewski
„Pół godziny po briefingu dotarła do mnie pierwsza deklaracja odbycia wolontariatu przez jedną z osób zaszczepionych poza kolejnością” – napisał na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski. To odpowiedź na apel ministra wygłoszony podczas poniedziałkowej konferencji.

Podczas poniedziałkowej (11 stycznia) konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski wystosował apel do osób, które zaszczepiły się poza kolejnością. Wskazał, że powinny one wykazać się odpowiedzialnością i zrehabilitować pracując jako wolontariusze w przychodniach.

„Pół godziny po briefingu dotarła do mnie pierwsza deklaracja odbycia wolontariatu przez jedną z osób zaszczepionych poza kolejnością. Odbieram to jako akt odwagi cywilnej i odpowiedzialności, będący próbą naprawienia sytuacji” – napisał później na Twitterze.

twitter

Minister nie podał przy tym nazwiska osoby, która się zgłosiła. Jak mówił podczas konferencji, dopytywany o ujawnienie listy nazwisk zaszczepionych osób, są to dane wrażliwe, które prawnie podlegają utajnieniu.

Afera szczepionkowa

Przypomnijmy, że afera szczepionkowa miała swój początek pod koniec grudnia. W przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się nazwiska osób, które nie należą do grupy „0”, a zostały zaszczepione przeciw COVID-19 na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Początkowo chodziło o aktorów i inne znane osoby, w tym m.in. Krystynę Jandę, Radosława Pazurę, Wiktora Zborowskiego czy Mariolę Bojarską-Ferenc.

W kolejnych dniach okazało się, że na szczepienia poza kolejką mogły liczyć także osoby ze świata mediów i biznesu, m.in. Zbigniew Grycan czy Katarzyna Kieli z Discovery. W sobotę „Wprost” ujawnił, że na liście znalazł się także były kapitan SB, a później zastępca gen. Marka Papały – Roman Kurnik.

Nie ma zgodności, co do tego, jakie były powody całej sytuacji. Ministerstwo Zdrowia, po kontroli w WUM orzekło, że osoby zaszczepione poza kolejnością były wpisane na listę niemedycznych pracowników szpitala. Na skutek wewnętrznego postępowania zwolniono z kolei prezes Centrum Medycznego WUM Ewę Trzeplę. Jak wskazała zwolniona prezes, „stała się ona kozłem ofiarnym”, a szczepienia poza kolejnością zostały wykonane z dodatkowej puli dawek, którym groziło przeterminowanie. Z takim stanowiskiem nie zgadza się WUM i NFZ, które zdementowały słowa byłej prezes.

Czytaj też:
Afera szczepionkowa. Na WUM zostanie nałożona wyższa kara, niż zapowiadano

Źródło: WPROST.pl