Wielkanoc 2021 w „reżimie sanitarnym”. Wiceminister: Nie trzeba się nastawiać na normalne święta

Wielkanoc 2021 w „reżimie sanitarnym”. Wiceminister: Nie trzeba się nastawiać na normalne święta

Waldemar Kraska
Waldemar Kraska Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Co ze świętami wielkanocnymi? Wiceminister zdrowia raczej ostrożnie wypowiadał się na ten temat, nie ukrywając, że spędzimy je „w reżimie sanitarnym”.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w rozmowie w telewizji Republika w poniedziałek wieczorem zaznaczył, że na razie nic nie jest przesądzone, ale wydaje się, że szczyt zachorowań przypadnie właśnie na przełom marca i kwietnia, czyli na okres tuż przed Wielkanocą.

– Wydaje się jednak, że (święta – PAP) nie będą odbywać się tak, jak przyzwyczailiśmy się, czyli w bardzo szerokim gronie rodzinnym. Nie trzeba się nastawiać na normalne święta. Będziemy je spędzać w tym reżimie sanitarnym, ograniczonej liczbie osób – zaznaczył Kraska.

Nie wykluczył, że utrzymany będzie limit pięciu osób w czasie spotkań, jednak – jak dodał – decyzja w tej sprawie podejmowana będzie na tydzień przed świętami, by wziąć pod uwagę jak najbardziej aktualną sytuację epidemiczną.

Plany rządu na szczepienia. „To jest dobre rozwiązanie”

Wiceminister wyraził równocześnie opinię, że II kwartał będzie przełomowy, jeśli chodzi o szczepienia Polaków. – Tych szczepionek powinno być zdecydowanie więcej niż teraz – zaznaczył.

Natomiast odnosząc się do wydłużenia czasu między dwiema dawkami szczepienia – do 12 tygodni (84 dni) w przypadku preparatu AstryZeneki i do 6 tygodni (42 dni) w przypadku szczepionki Pfizer – podkreślił, że już pierwsza dawka zabezpiecza przed niebezpiecznym przebiegiem COVID-19, a równocześnie pozwala na to, by zaszczepić więcej osób. – To jest dobre rozwiązanie, by jak najszybciej wyszczepić jak największą populację – wyjaśnił.

Jednocześnie wiceminister zaznaczył, że obecnie w szpitalach widoczny jest tzw. efekt poszczepienny, czyli coraz mniej starszych osób jest hospitalizowanych. Dodał, że uśredniony wiek pacjentów, którzy z powodu zakażenia SARS-CoV-2 trafiają na oddziały, zmniejszył się do 63 lat.

Wiceminister przypomniał też, że w tej chwili działa w Polsce 35 szpitali tymczasowych z ponad 7 tys. łóżek. – W tej chwili w szpitalach tymczasowych zajętych jest 1025 łóżek, czyli mamy dość duży bufor bezpieczeństwa – powiedział.

Sytuacja pandemiczna w Polsce. Wiceminister komentuje

Natomiast komentując bieżącą sytuację, dotyczącą zakażeń, wskazał, że ich wzrost wynika z dwóch czynników – mutacji brytyjskiej, która wypiera „tradycyjnego wirusa” i zmęczenia społeczeństwa epidemią, co przekłada się na to, że zasady bezpieczeństwa nie są przestrzegane. Równocześnie wskazał, że przed nami jeszcze trudne i ciężkie tygodnie.

Dodał, że dynamicznie rosną zakażenia nie tylko w województwach północnych – na Warmii i Mazurach oraz Pomorzu, ale także na południu – w woj. śląskim. Podobnie nieciekawie przestawia się sytuacja na Mazowszu, które jest „na pudle, czyli na III miejscu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców”.

Przypomniał, że rząd pod koniec tygodnia będzie podsumowywał sytuację i podejmował adekwatne decyzje w sprawie przywracania obostrzeń.