Przypomnijmy, że w rozmowie z PAP, dr Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat dalszego radzenia sobie z pandemią. – Nie będzie już tak, że dalsze luzowanie będzie dotyczyło wszystkich. Nie wygraliśmy z pandemią i ona nadal jest. Dlatego wprowadzane rozwiązania będą zwalniały z obostrzeń osoby zaszczepione – wskazał.
O ocenę słów eksperta został zapytany w programie „Tłit” Wirtualnej Polski wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. – To nie Rada Medyczna decyduje, ona rekomenduje pewne rozwiązania medyczne, patrząc z klapkami na oczach na aspekt zdrowotny. Decyzje podejmują te organy, które są uprawnione. Widzę wielu zacnych profesorów, ale oni na szczęście nie są decydentami. Absolutnie nie może być zgody na tego rodzaju działania, to są dywagacje profesora – komentował, wyraźnie zirytowany.
„Dobrowolność szczepień nie może być fikcyjna”
– Szczepionki w Polsce mają być dobrowolne, to nie może być dobrowolność fikcyjna. Dywagacje tego czy tamtego członka Rady Medycznej nie są i nie będą obowiązującym prawem – podkreślił.
Woś odniósł się również do wypowiedzi swojego partyjnego kolegi posła Janusza Kowalskiego, który uważa, że „paszporty covidowe to element segregacji ludzi”. Choć Woś zaznaczył z przekąsem, że „Kowalski to barwna postać”, w dalszej części wypowiedzi częściowo się z nim zgodził. – Janusz Kowalski dobrze diagnozuje, że UE, jak dostanie kawałek palca, to bierze całą rękę – i to rodzi obawę segregacji – uznał.
Czytaj też:
W Estonii koniec z obowiązkiem zakrywania twarzy. Nawet w zamkniętych pomieszczeniach